Szkoda, że spotkanie obejrzało tak mało widzów. - Był to nasz najlepszy mecz w rewanżowej rundzie - cieszy się Leszek Eliński, wiceprezes Polonii.- Jeśli utrzymamy taką formę do końca sezonu, powinno być dobrze.
Do przerwy miejscowi najgroźniejsi byli w rzutach wolnych, głównie za sprawą Pawła Załogi, który w 11 min nieznacznie chybił, dwie minuty potem trafił w poprzeczkę, a w 45. z ok. 30 metrów zatrudnił bramkarza. Spośród przyjezdnych dwukrotnie (17 i 45+2 min) próbował zagrozić Mateusz Serafin.
Przemyślanie znacznie skuteczniejsi byli po przerwie, ale w 58. min Mateusz Jędryas omal nie wyrównał -z bliska nieznacznie główkował nad bramką. Autorem najładniejszego gola, z rzutu wolnego, był 19-letni Krystian Kazek, który coraz pewniej czuje się w roli egzekutora.
W 89. min "Kolba" mogła zmniejszyć rozmiary porażki, lecz Tomasz Król nie dał się zaskoczyć Stanisławowi Prusiowi.
POLONIA - EREM MRÓWKA PRZEMYŚL - KOLBUSZOWIANKA 4-1 (1-0)
1-0 K. Kazek (32, uderzenie z ok. 25 metrów przy słupku), 2-0 G. Kubas (60, dobitka po rzucie wolnym Załogi), 2-1 Kołacz (63, podanie w uliczkę Jędryasa), 3-1 K. Kazek (78 - rzut wolny), 4-1 Wanat (87, dobitka po uderzeniu Gosy).
POLONIA: Król - M. Kubas, Załoga, Jaroch, Harłacz - Gwóźdź, K. Kazek, Kot, G. Kubas (85. Fedoriuk) - Wanat, Gosa.
KOLBUSZOWIANKA: Kozioł - Mazurek (82. Pik), Pastuła (84. Korab), Polak, Gorzelany - Adranowicz (72. Ciuła), Serafin, Abramowicz, Kołacz - Pruś, Jędryas.
SĘDZIOWALI Filip Kosim oraz Karol Wołoszyn i Michał Czubat (Stalowa Wola). ŻÓŁTE KARTKI: Serafin, Kołacz, Ciuła. WIDZÓW 150.
Noty dla piłkarzy i sędziego w piątkowych Nowinach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?