Młody miejscowy zespół oddał w tym meczu więcej strzałów od rywali, ale ci - naszpikowani reprezentantami kraju - okazali się zespołem przede wszystkim skuteczniejszym. Ekipa Marka ziętar między 38. a 40. minutą przez ponad 120 sekund grała nawet w przewadze 5 na 3, ale Jesperi Viikilä ostemplował słupek, a w innych sytuacjach bramkarz "GieKSy" okazywał się lepszy i zachował czyste konto.
- Musimy wyciągać wnioski z każdej kary. Dzisiaj było zdecydowanie za dużo nawet 3 na 5, ale pokazaliśmy, że potrafimy bronić i to cieszy - mówił Grzegorz Pasiut, napastnik GKS-u Katowice, cytowany przez wortal hokej.net. - Długo był wynik 3:0 i musieliśmy się pilnować, aby nie dostać bramki łapiącej kontakt. Cieszymy się z wygranej, bo wiadomo, jak się w Sanoku trudno gra.
- Wynik trochę za wysoki, ale nie graliśmy dobrze w pierwszej tercji. Po tej przerwie, było widać że brakowało kontaktu z mocną drużyną przez te dwa tygodnie - przyznawał Marcin Ćwikła, II trener Ciarko STS-u. - Pozostałe dwie odsłony trochę lepiej wyglądały, strasznie chcieliśmy zdobyć tego gola co było widać że nie raz się zapędziliśmy za daleko i w kontrze straciliśmy bramki.
- My swoich sytuacji nie potrafiliśmy wykorzystać, nawet 5 na 3, zaś przeciwnik nas doskonale kontrował. Stare przysłowie mówi gdy nie dasz bramki, to stracisz i tak właśnie dzisiaj było. Nie wykorzystaliśmy wiele przewag, lecz bramkarz Šimboch był w dobrej dyspozycji, bo oddaliśmy sporo strzałów - dodawał.
Ciarko STS Sanok - GKS Katowice 0:5 (0:1, 0:2, 0:2)
0:1 Michalski 4 minuta (asysta: Wanat), 0:2 Stoklasa 16 (Łopuski i Zieliński), 0:3 Fraszko 29 (Pasiut i Krężołek), 0:4 Krężołek 56 (Pasiut i Andersons), 0:5 Kruczek 58 (Rohtla i Nahunko).
Ciarko STS: Spěšný - Olearczyk, Rąpała; Strzyżowski, Witan, Bukowski - Kamienieu, Piippo; Elo, Viikilä, Sihvonen - Demkowicz, Skokan; Bielec, Wilusz, Biały (2) - Florczak, Glazer; Dobosz, Ginda, Filipek. Trener: Marek Ziętara.
GKS: Šimboch – Franssila, Paszek (4); Stoklasa, Rohtla (2), Łopuski – Andersons, Zieliński; Michalski, Starzyński, Wanat – Kruczek, Wajda; Fraszko, Pasiut (4), Krężołek – Mularczyk, Skrodziuk (2), Nahunko, Adamus. Trener: Piotr Sarnik.
Sędziowali: Długi i Niżnik (Nowy Targ). Kary: 2 - 14 minut. Strzały: 28-21. Mecz bez udziału publiczności.
Pozostałe wyniki:
Stoczniowiec Gdańsk - Zagłębie Sosnowiec 3:0
JKH GKS Jastrzębie-Zdrój - Tauron Podhale Nowy Targ 7:1
Re-Plast Unia Oświęcim - Comarch Cracovia 4:5
GKS Tychy - KH Energa Toruń 4:1
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"