Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska vs USA. Będzie show! [WIDEO]

bum
Już za kilkadziesiąt minut w pierwszym meczu drugiej fazy siatkarskich mistrzostw świata, Polska w łódzkiej Atlas Arenie zmierzy się z USA. To bez wątpienia najtrudniejszy przeciwnik naszej drużyny podczas mundialu.

Grupa E (Łódź, Bydgoszcz)
Serbia - Włochy (godz. 16.40, Łódź); Argentyna - Francja (16.40, Bydgoszcz); Polska - USA (20.25, Łódź); Australia - Iran (20.25, Bydgoszcz).
grupa F (Katowice, Wrocław)
Brazylia - Bułgaria (16.40, Katowice); Finlandia - Rosja (16.40, Wrocław); Niemcy - Chiny (20.25, Katowice); Kuba - Kanada (20.25, Wrocław).

Amerykanom w rozszyfrowaniu gry Polaków pomaga przyjmujący Asseco Resovii Paul Lotman.

Biało-czerwoni wygrywają mecz za meczem. Amerykanie dopiero się rozkręcają. Jak to mają w zwyczaju. Nasza drużyna na starcie drugiej fazy znajduje się w tej komfortowej sytuacji, że z dorobkiem dziewięciu punktów jest liderem grupy. O dwa wyprzedza Francuzów, a o cztery USA.

Kluczowy w drugiej fazie turnieju może być, zdaniem Stephana Antigi, fakt, że Polacy na parkiecie spędzili znacznie mniej czasu, aniżeli rywale. - Może dzięki temu będziemy mieli energię i siłę. Oczywiście, z drugiej strony Amerykanie zdobyli doświadczenie w grze z silnymi przeciwnikami - ocenia szanse na sukces Francuz.

USA w wyrównanej grupie D w Krakowie w pierwszej fazie turnieju przegrali z Francją i Iranem. - Wiemy, że nie jesteśmy jeszcze w najwyższej formie, ale ona powinna teraz nadejść. Może już w meczu z Polakami. Bardzo dobrze, że trafiamy na gospodarzy, bo liczymy na show w Atlas Arenie - twierdzi John Speraw.

- Jesteśmy bardzo podekscytowani, że jesteśmy tutaj. Bardzo dobrze, że zagramy najpierw z gospodarzami, to nas tylko zmobilizuje - dodał szkoleniowiec triumfatorów tegorocznej Ligi Światowej, który doskonale zna mocne strony Polaków. Jednym z jego informatorów jest Lotman, który o naszych zawodnikach wie bardzo wiele, bo przecież gra przeciwko nim.

- Na szczęście mamy w ekipie Paula Lotmana, który gra w PlusLidze i on nam pomaga w analizie - nie ukrywa Speraw . - Jestem pod wrażeniem, jak Polacy bronią i serwują. My w tej sytuacji musimy być na pewno lepsi w przyjęciu. Biało-czerwoni imponują przede wszystkim różnymi zagrywkami.

Podkreśla się, że o ile u rywali błyszczą, ciągną grę gwiazdy (jak USA atakujący Matthew Anderson), to siłą Polaków jest zespół. Wyrównany, zgrany team.

- Cieszymy się, że jesteśmy w Łodzi. Atlas Arena już raz okazała się dla nas szczęśliwa, w czerwcu gdy graliśmy z Włochami w Lidze Światowej. Teraz czekają nas cztery ciężkie mecze, a pierwszy z USA. Wiem, że stać ich na więcej niż pokazali w I fazie, dlatego mam nadzieję, że kibice będą stali za nami murem, bo będziemy bardzo ich potrzebowali - apeluje Antiga.

Kapitan Polaków Michał Winiarski uważa, że w 2. fazie mistrzostw świata nie ma już faworytów. - Prawdą jest, że każdy mecz w Łodzi będzie trudny. Spodziewam się ciężkiego boju. Każdy z każdym może tutaj wygrać, ale i przegrać - zaznaczył Winiarski.

Wygrana z Amerykanami sprawi, że Polacy zrobią duży krok do trzeciej fazy. Właściwie już będą w ogródku...

Mecz Polska - USA odbędzie w Atlas Arenie dziś o 20.25. Kolejnymi rywalami zespołu Antigi będą w czwartek Włosi (też 20.25). W drugiej rundzie zabrakniue atakującego Włoch Iwana Zajcewa, którego wyeliminowała kontuzja stawu skokowego. Zawodnik wyjechał już do swojego kraju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24