Pomost nie tylko do Chin

Praktykują oni m.in. w Centrum Obsługi Inwestora w Rzeszowie i Cukrowni Ropczyce. Chińczyk Yang Runan, student ekonomii praktykuje w rzeszowskiej firmie Elmak, która zajmuje sie m.in. rozwiązaniami mikroprocesorowymi i produkcją pilotów do obsługi sprzętu audiowizualnego.

Nie tylko język, także wiedza

- Uważam, że takie firmy, jak moja, które współpracują z wschodem powinny korzystać nie tylko z językowych umiejętności zagranicznych studentów, ale także wiedzy na temat specyfiki biznesu w ich krajach - zauważa jej szef, Grzegorz Lesiak. - Nasz praktykant z Chin ma zaskakująco duże i dobre rozeznanie w sprawach biznesowych regionu, z którego pochodzi. Jest to wiedza, której nie można przecenić. Postanowiliśmy, że będzie uczestniczył w projekcie, który zakłada sprzedaż usług internetowych.

Zatem firmy, które planują współpracę ze wschodem mogą skorzystać nie tylko z językowych umiejętności zagranicznych studentów, ale także z wiedzy na temat specyfiki biznesu w ich krajach o tak odmiennej kulturze, jak Indie, Iran lub właśnie Chiny.

Studenci poszerzą kontakty

- Twierdzenie, że jednym z warunków sukcesu w biznesie jest współpraca z Azją stało się już banałem. Nasz region jest daleko w tyle w tej dziedzinie - podkreśla prof. Tadeusz Pomianek, rektor Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie. - Niewiele firm podkarpackich korzysta z szansy, jaką dają azjatyckie rynki, a jeśli już, to współpraca ta ogranicza się do importowania tanich produktów, zwłaszcza z Chin. Jest nadzieja na zmianę tej sytuacji. Przedsiębiorcy mają od pewnego czasu okazję do poszerzenia swoich kontaktów biznesowych o Indie, Chiny, Iran, a pomostem tego mogą być nasi studenci pochodzący z tych krajów.