Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porażka na własne życzenie. SPR Stal Mielec musiała uznać wyższość Wybrzeża Gdańsk [ZDJĘCIA, RELACJA]

Kuba Zegarliński
Kuba Zegarliński
Wcale tak nie musiało być. SPR Stal Mielec przegrała z Torus Wybrzeżem Gdańsk, choć przez większość spotkania wynik oscylował wokół remisu. O porażce zdecydowały ostatnie minuty.

To rzadki obrazek po meczach PGNiG Superligi w Mielcu. Zwykle jest tak, że na pomeczową konferencję razem wychodzą trenerzy i po jednym zawodniku obu drużyn. Tym razem najpierw dziennikarze wysłuchali trenera i zawodnika gości, a dopiero po kilku dłuższych minutach w Sali konferencyjnej pojawił się trener Dawid Nilsson oraz towarzyszący mu kołowy, Tomasz Grzegorek.

- Odbyliśmy z zespołem poważną, męską rozmowę – nie ukrywał powodu spóźnienia trener mieleckich szczypiornistów. Zwykle spokojny i wyważony, tym razem wręcz buzował. Widać było, ile kosztował go mecz z Wybrzeżem. – Zabrakło nam koncentracji. Mieliśmy fragmenty gry, które trudno wytłumaczyć – utyskiwał.

Trener Nilsson był zły, bo wiedział, że Torus Wybrzeże wcale nie wygrało tego spotkania ze względu na swoją wyższość. To SPR Stal w końcówce oddała to spotkanie. Było za dużo błędów, łatwych strat i nieskuteczności.

Zawodnicy często oddawali rzuty z nieprzygotowanych pozycji, było również sporo niedokładności. A obrona Wybrzeża była wyjątkowo aktywna i ruchliwa. Mielczanie musieli szybko podejmować decyzje, a ten pośpiech nie był dobrym doradcą.

Stal próbowała robić co mogła, lecz w tym meczu przede wszystkim zawiodła skuteczność, a jak mówił na pomeczowej konferencji Tomasz Grzegorek – na tym poziomie niewykorzystane sytuacje nie uchodzą na sucho.

Było w tym sporo racji, gdyż Wybrzeże wiele bramek zdobyło po łatwych kontratakach. – Popełniamy proste szkolne błędy chwytu, podania. Tak niestety nie da się wygrać. Nie spełniliśmy przedmeczowych założeń. Mogę jedynie przeprosić kibiców i zapowiedzieć, że do Kwidzyna jedziemy walczyć. – zakończył obrotowy.

Wybrzeże wygrało 27:23 i było to dla nich drugie zwycięstwo w sezonie. Stal na pierwszy triumf musi jeszcze poczekać. Obecnie mielczanie są jedyną drużyną w lidze, które jeszcze nie zaznała zwycięstwa.

SPR Stal Mielec - Torus Wybrzeże Gdańsk 23:27 (13:11)

SPR Stal: Andelic, Wiśniewski - Kornecki 5, Chodara 5, Krępa 4, Waliyncow 3, Krupa 3, Wypych 1, Wilk 1, Grzegorek 1 oraz Mochocki. Trener Dawid Nilsson.

Torus Wybrzeże: Chmieliński - Wróbel 8, Janikowski 5, Komarzewski 4, Papaj 4, Sadowski 2, Didyk 1, Adamczyk 1, Gądek 1, Malinski 1 oraz Powarzyński, Bednarek, Frańczak, Pieczonka, Salacz. Thomas Orneborg.

Kary: 4 – 6 min. Sędziowali Fabryczny (Mysłowice) Rawicki (Katowice). Widzów 280.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24