Roman Jakim, przewodniczący „Solidarności” w lotniczej fabryce ocenia, że nie jest to ani sukces ani porażka związku. Liczył, że uda się obronić większa liczbę zatrudnionych. Z drugiej jednak strony zdaje sobie sprawę z faktu, że pracy w fabryce brakuje.
Sukcesem związkowców jest to, że udało się po negocjacjach z prezesem Markiem Dareckim zmniejszyć zapowiadane wcześniej zwolnienia z 350 do 260 ludzi.
Aby zmniejszyć skalę zwolnień, zarząd WSK zgodził się na danie pracownikom dodatkowego dnia wolnego w miesiącu, za który nie dostaną wynagrodzenia.
Prezes Marek Darecki nie daje żadnej gwarancji, że kolejnych zwolnień już więcej nie będzie. Zapewnia jednak, że przedsiębiorstwo wyjdzie wzmocnione z obecnego kryzysu gospodarczego.
- Podpisane wczoraj porozumienie jest o tyle korzystne dla zwalnianych pracowników, że będą oni mogli powrócić do zakładu, gdy minie obecny kryzys, nawet po upłwyie dwóch lat. Warunkiem jest dobra opinia zwierzchnika - dodaje Ryszard Szyszka, wiceprzewodniczący "Solidarności" w lotniczej fabryce.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?