Poseł kontra poseł, czyli przedwyborcze szpilki kandydatów na prezesa OZPN Jarosław

Obaj panowie są posłami (odpowiednio Solidarnej Polski i Platformy Obywatelskiej), obu nieobca jest kultura słowa, ale wybory, to wybory - trzeba wskazać, dlaczego rywal się nie nadaje.

Według Golby jego rywal grał nie fair, inspirując strajk sędziów w okręgu.

- Ten strajk to nasza jedyna wpadka. Pozostaje pytanie, po co sędziowie chodzili do biura posła Tomańskiego. W sobotę delegaci zdecydują czy wprowadzać politykę partyjną do okręgu, od czego przez wiele lat byliśmy wolni - tłumaczy Golba, który sprawował urząd już przez dwie kadencje.

- Jeśli ktoś do mnie przychodzi, to go słucham. Odwiedzali mnie sędziowie, ale i działacze. Boli ich, że kluby nie są równo, tylko uznaniowo traktowane. Słyszę, że reguły są naginane, że są równi i równiejsi. Ja jestem za normalnością. Zachęcam ludzi, by mówili, co ich boli - ripostuje Tomański.

Golba uważa, że jego podwładni nie rządzą okręgiem, jak własnym folwarkiem.

- Nie pozwoliłbym na łamanie regulaminów czy kolesiostwo - stwierdza.

Tomański zapewnia, że łatwo sprawi, iż okręg będzie skuteczniej pozyskiwał środki unijne i samorządowe.

- Nie chcę krytykować dotychczasowej ekipy, ale jestem pewien, że okręg może mieć więcej środków. Prochu nie trzeba wymyślać. Wystarczy zatrudnić fachowca, który będzie umiał pisać odpowiednie wnioski. Boisko w Cieszanowie jest dowodem, że umiejętność szybkiego dotarcia do informacji może dać fajny efekt - zaznacza.

- Skoro pan Tomański jest taki skuteczny, to liczę, że oddłuży Żurawiankę, której potrzeba na to 100 tysięcy złotych - ripostuje Golba.

- Długi wynoszą 40 tysięcy. Sytuacja ciągnie się od 8 lat. Mnóstwo klubów ma większe tyły. My pieniędzy nie przejadamy na gwiazdki spoza regionu. Gramy juniorami, dajemy szansę młodym ludziom. Za taki system należą się pochwały - uważa Tomański, były prezes Żurawianki.

I zapowiada, że razie wygranej postara się zmniejszyć opłaty związkowe.Co na to Golba?

- Opłaty w naszym okręgu należą do najniższych. Koszty działalności rosną. Oczywiście wiem, że ludziom też się nie przelewa. Dlatego nie wykluczam, że zarząd pochyli się nad problemem - dodał.

- Nie gonię za stanowiskami, ale zgłosiły się do mnie kluby, stowarzyszenia i poprosiły pomoc - Tomański wyjaśnia powody starań się o prezesurę.

- Mijającej kadencji się nie wstydzę. Poza tym nieszczęsnym strajkiem sędziów, wpadek nie notowaliśmy. Ludzie w związku dobrze wykonali swą pracę. Głosowanie to potwierdzi - ripostuje Golba.

Do Nowin dotarł e-mail. Jego autor, anonimowy niestety, informuje m. in., iż poseł Golba w trakcie kampanii wyborczej rozdaje... sprzęt AGD.

- To jakiś żart - wyjaśnia Golba.

- Fakt, jakiś czas temu firma "Maawsport" ufundowała nam kilka mikrofalówek. Rozlosowaliśmy je po powiatach. Miałem zwrócić sprzęt? Z pomocy każdego sponsora skorzystamy, bo klubom się nie przelewa - wyjaśnia urzędujący prezes OZPN Jarosław.

"Pan Golba zapomniał tylko dodać, że Przewodniczący Wydziału Dyscypliny OZPN Jarosław Jerzy Sitarz jest pracownikiem firmy "Maawsport" (sklep w Przemyślu) i odpuszcza klubom kartki czy kary w zamian za zakupy w tej firmie.

Dowody: proszę porozmawiać z klubami lub sprawdzić, jakie kluby robią zakupy w tej firmie i jakie kary otrzymują z Wydziału Dyscypliny. (...)

Apropo: czy od wspomnianych darowizn (sprzętu sportowego, mikrofalówek) został odprowadzony podatek dochodowy?" - napisał informator po publikacji artykułu w Nowinach.

Kto wygra w sobotę?

- Jeśli ludzie zechcą zmian na lepsze, to ja - mówi Tomański.

- Jestem spokojny o wynik - podkreśla Golba.

Ciekawostkę stanowi fakt, iż ten ostatni ma wsparcie w osobie Kazimierza Grenia.

To ciekawe, bo niedawno chodziły głosy o ochłodzeniu relacji miedzy obu panami, gdy Golba jako samomianowany kandydat na prezesa PZPN, nie dostał poparcia z Podkarpackiego ZPN.

- Nie mieliśmy konfliktu - ucina poseł SP.

Skoro tak, to bukmacherzy postawili raczej na Golbę. Greń perswadować potrafi na różne sposoby, a w jarosławskim okręgu ma raczej wpływ większe, niż w krośnieńskim, gdzie jego kandydat Grzegorz Bara przepadł w wyborach z dostychczasowym prezesem Janem Ciupką.

Wszystko będzie jasne w sobotę około południa. Walny zjazd zaczyna się od 10.30.