Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poszkodowani w pożarze domu pomocy w Górnie opuścili szpitale

Beata Terczyńska
W wyniku pożaru Domu Pomocy Społecznej w Górnie zginęły 4 osoby i aż 16 trafiło do szpitala.
W wyniku pożaru Domu Pomocy Społecznej w Górnie zginęły 4 osoby i aż 16 trafiło do szpitala. Krzysztof Łokaj
Ostatni pensjonariusze domu pomocy społecznej, którzy podtruli się dymem podczas pożaru budynku, wczoraj mieli opuścić szpitale.

Tragedia w jednym z 9 budynków DPS w Górnie rozegrała się w czwartek, ok. godz. 3 nad ranem. Pożar wybuchł na parterze, w niewielkim pomieszczeniu - izolatce, a potem ogień objął drewniany strop i niezamieszkałe poddasze. Budynek, który z uwagi na stan zdrowia podopiecznych domu (różne problemy psychiczne) był zamykany na noc, szybko wypełnił gęsty, gryzący dym.

Wewnątrz było 20 osób: 18 pensjonariuszy i 2 osoby opieki medycznej. Wszyscy zostali ewakuowani. Niestety, 4 osób, mimo reanimacji, nie udało się uratować. Wszyscy to mieszkańcy Podkarpacia: 3 kobiety i 1 mężczyzna. Najmłodsza osoba miała 44 lata, najstarsza 64. 16 osób z objawami zatrucia, a jedna z niewielkimi poparzeniami, trafiły do szpitali w Rzeszowie, Leżajsku i Stalowej Woli.

- Czują się już dobrze. Rano jeszcze tylko dwie osoby przebywały w rzeszowskich szpitalach, ale dziś miały być wypisane - mówił nam wczoraj Józef Kiełb, dyrektor DPS w Górnie. - Miejsca mamy wygospodarowane w innych budynkach.

Dyrektor wrócił właśnie z pawilonu, w którym wybuchł pożar. - Do konkretnej finansowej wyceny strat jeszcze daleka droga. Nie myśleliśmy jeszcze o tym - mówi.

- Musi się zebrać specjalna komisja, która to oszacuje. Na pewno straty nie są małe. Spaliła się część stropu. Uszkodzony jest dach.

Budynek w ostatnich latach został wyremontowany. Nadal nie wiadomo, co było przyczyną pożaru i czy np. mogło to być podpalenie, czy zaprószenie ognia od papierosa. Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie. Prokurator Sylwia Urban - Koszela mówiła w telewizji lokalnej, że wymaga określenia nie tylko, co było przyczyną pożaru, ale też kto ewentualnie zawinił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24