GDZIE JEST BURZA - RADAR BURZOWY ONLINE
- W dziesięciu przypadkach strażacy pomagali zabezpieczyć uszkodzone dachy na budynkach gospodarczych i mieszkalnych. Między innymi w powiecie niżańskim silne podmuchy wiatru całkowicie zniszczyły dachy na dwóch domach, a na trzecim został wywrócony komin. W Stalowej Woli wiatr zniszczył dachy na pięciu garażach - wylicza młodszy brygadier Marcin Betleja - rzecznik prasowy podkarpackiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie.
Pozostałe interwencje to usuwanie przewróconych drzew i połamanych konarów, pompowanie wody z zalanych piwnic i posesji oraz udrożnianie przepustów drogowych.
- Na szczęście nikomu nic się nie stało, nikt nie został ranny – dodaje młodszy brygadier Marcin Betleja.
Najwięcej interwencji strażacy odnotowali w powiatach: tarnobrzeskim, niżańskim, stalowowolskim oraz łańcuckim.
Pełne ręce roboty mieli strażacy ze Stalowej Woli oraz okolicznych jednostek OSP.
Na stalowowolskich błoniach od uderzenia pioruna zapaliło się drzewo. Zalana została ulica Komisji Edukacji Narodowej oraz ulica Rozwadowska. Zerwało cztery dachy: w dwóch gospodarstwach na osiedlu Sochy, na ulicy Kochanowskiego w Brandwicy oraz w Rzeczycy Długiej z pomieszczenia socjalnego na obiekcie sportowym. Na terenie Stalowej Woli odnotowano pięć zdarzeń z powalonym drzewami, które utrudniały przejazd. W Żabnie został podtopiony dom mieszkalny.
Na miejsce ściągnięto na stanowisko kierowania do straży pożarnej dyżurnego Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego. Uszkodzone pokrycia dachowe zabezpieczono. Usunęli odstające blachy i przykryto je plandekami, które wydano z powiatowego magazynu przeciwpowodziowego.
Na skrzyżowaniu ulicy KEN oraz Jana Pawła II w Stalowej Woli zawalił się 18-metrowy maszt z flagą narodową. Przypuszcza się, że wcześniej ktoś mógł ingerować w zabezpieczenie jego konstrukcji.
Prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny tak pisał na swoim koncie na Facebooku o nawałnicy:
" W wyniku gwałtownej nawałnicy nad miastem Stalowa Wola doszło do uszkodzeń mienia oraz drzewostanu, oraz o czym z przykrością informuje uszkodzenia Masztu Narodowego na tak zwanym rondzie. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Maszt był dobrany do średnicy wyspy skrzyżowania aby nie oddziaływać na pasy ruchu. Kilka minut po zdarzeniu zjawiłem się wraz ze współpracownikami na miejscu aby zabezpieczyć flagę narodową przed zniszczeniem. Mogę zapewnić wszystkich, że jak najszybciej będziemy chcieli aby Biało-Czerwona powróciła i górowała nad miastem Stalowa Wola. W międzyczasie otrzymałem informacje od mieszkańców, którzy informowali z niepokojem, że w godzinach nocnych przy maszcie pojawiają się osoby. Będziemy chcieli wyjaśnić czy oprócz gwałtownego wiatru i burzy nie było działania osób trzecich dla których ten maszt budził sprzeciw od samego początku. Chciałbym jednak wierzyć, że to tylko siły natury a nie siła głupoty i ludzi złej woli...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice