Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powołania jak u Pawła Janasa

Bolesław Groszek, Michał Skiba
Do 31 maja trenerzy mieli czas na ogłoszenie kadry, która powalczy o tytuł mistrza Europy. Reus, Isco, Drinkwater, Saul, Benzema - mogli walczyć o medal, a Euro obejrzą w telewizji.

Euro zbliża się wielkimi krokami, przyszła więc pora, by trenerzy ostatecznie zdeklarowali, którzy piłkarze będą bronili barw swoich krajów na francuskich boiskach. Jak zwykle przed ważnym turniejem nie obyło się bez zaskoczeń i rozczarowań. Zawodnicy, którzy nie zmieścili się do 23-osobowych kadr, bez wątpienia wspólnie mogliby powalczyć o medal, ale to Euro pokaże, czy brak powołania dla nich był błędem.

Zaskoczeń w powołaniach nie trzeba długo szukać, bo już w polskiej grupie nie obyło się bez niespodzianek. Największa? Wydaje się, że u naszych zachodnich sąsiadów. Szkoleniowiec Niemców Joachim Löw zdecydował, że nie zabierze do Francji gwiazdy Borussii Dortmund Marco Reusa. Pomocnik zmagał się z urazem mięśnia przywodziciela, ale miał być gotowy do gry w drugim lub trzecim meczu fazy grupowej. - Lekarze nie dali mi gwarancji, że w najbliższym czasie uda się go doprowadzić do pełnej sprawności - stwierdził jednak Löw.

„Jest to gorzka decyzja. Byłby naszym ogromnym atutem” - ocenili dziennikarze gazety „Berliner Zeitung”. „Bild” do sprawy podszedł z większą dawką humoru: „Urodziny to dla wielu jeden z najlepszych dni w roku. Dla Marco Reusa z pewnością nie!” - w ten sposób gazeta podsumowała sytuację napastnika, który właśnie w dniu urodzin dowiedział się, że nie zagra na kolejnej wielkiej imprezie. Dwa lata temu nie pojechał na mundial do Brazylii.

U innych grupowych rywali biało-czerwonych nie było już tak gorąco. Trener Irlandii Północnej Michael O’Neill nie znalazł miejsca w kadrze dla Liama Boyce’a, który strzelił w tym sezonie szkockiej ekstraklasy 20 bramek. Do Francji pojedzie za to Aaron Hughes - 37-latek, który nie ma klubu od kwietnia.

Najmniej niespodzianek było w reprezentacji Ukrainy, w której przez selekcjonera pominięty został Ołeh Husiew. Jednak wydaje się, że doświadczony pomocnik, który w drużynie narodowej zagrał 83 mecze, nie odegrałby kluczowej roli we Francji. Role liderów drużyny wezmą na barki Andrij Jarmołenko i skrzydłowy Sevilli Jewhen Konoplanka.

Dlaczego on nie jedzie?

To chyba najczęstsze pytanie zadawane ostatnio przez kibiców futbolu. Praktycznie w każdej kadrze fan wcielający się w rolę selekcjonera powołałby kogoś innego. Anglików ostatnio podzieliło powołanie Jacka Wilshere’a, który na Euro pojedzie kosztem Danny’ego Drinkwatera. Piłkarz, który był kluczowy w zespole mistrza Anglii Leicester, został zastąpiony przez zawodnika, który zagrał w tym sezonie... 147 minut. Pomocnik Arsenalu jest jednak dużo bardziej doświadczony w kadrze.

Podobne sytuacje można mnożyć. Część drużyn narodowych narzeka na problem bogactwa i trener po prostu musi zrezygnować z zawodników, którzy są zaliczani do światowej czołówki. Taka sytuacja miała miejsce w kadrze Hiszpanii.

Trener mistrzów Europy Vicente Del Bosque na początku ogłosił listę złożoną z dziewiętnastu piłkarzy. O dziwo, zabrakło na niej Sergio Ramosa, Koke, Juanfrana, Saula i Isco. Przy ostatecznych powołaniach miejsce znalazło się tylko dla pierwszych trzech. Brak Saula nie dziwi, lecz poraża. Jeszcze niedawno sam Del Bosque mówił, że potrzebuje świeżej krwi. Piłkarzy, którzy jeszcze nic nie wygrali. Trener obawiał się, że Saul po znakomitym sezonie nie zniesie roli rezerwowego. Do gry w pierwszym składzie na jego pozycji przewidywani są Andres Iniesta lub David Silva. Brak Isco jest niewiele mniejszym zaskoczeniem. Cztery gole i dziesięć asyst w barwach Realu Madryt to było za mało, by przekonać do siebie selekcjonera. „Jeśli nie nazywasz się Fabregas, zapomnij o powołaniu” - w kpiący sposób komentują hiszpańscy kibice.

Didier Deschamps powołał kadrę reprezentacji Francji praktycznie w ostatnim możliwym momencie. Tak naprawdę to najważniejsze ogniwo Trójkolorowych z gry o Euro wypisało się już w listopadzie. Wtedy wybuchła prawdziwa seksafera z udziałem Karima Benzemy. Napastnik Realu Madryt podobno był w posiadaniu erotycznego nagrania, na którym znajduje się jego reprezentacyjny kolega Mathieu Valbuena. Szantaż się nie powiódł, a Benzema został zawieszony przez francuską federację. Za strzelanie goli w drużynie Didiera Deschampsa odpowiedzialni będą Olivier Giroud i André-Pierre Gignac. Szczególnie dziwi obecność tego drugiego. Gignac został królem strzelców ligi meksykańskiej. Gdy odchodził do Tigres UANL, wszyscy zadawali sobie pytanie, dlaczego Gignac sam wystawia białą rękawiczkę w walce o turniej we Francji. Tymczasem w Euro nie zagra Kevin Gameiro, napastnik Sevilli, który miał piorunujący koniec sezonu.

Na końcowe rozliczenie tych wszystkich wyborów przyjdzie czas dopiero po turnieju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24