Przypomnijmy. W lutym w jednym z domów w Leżachowie (gm. Sieniawa) w powiecie przeworskim rozległ się wybuch. Z pomocą ruszyli sąsiedzi, w tym 29-letni Kamil Czercowy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Leżachowie. Ratował poparzoną 2-letnią dziewczynkę, która znajdowała się na zewnątrz.
W momencie, gdy strażacy przyjechali na miejsce, wyposażenie części pomieszczeń domu była wypalona. Strażacy oddymili budynek jednocześnie ewakuując z domu nieprzytomnego 30-latka. Pomimo reanimacji, mężczyźnie nie udało się pomóc.
Poparzona 2-letnia dziewczynka trafiła do szpitala. Ofiarą okazał się ojciec małej Amelki. Żona 30-latka w momencie tragedii przebywała w szpitalu. Dzień później urodziła syna.
Na portalu zrzutka.pl strażak ochotnik Kamil Czercowy rozpoczął zbiórkę 30 tys. zł na leczenie dziewczynki. Zebrano blisko 130 tys. zł.
Niestety, Amelka zmarła we Wschodnim Centrum Leczenia Oparzeń i Chirurgii Rekonstrukcyjnej w Łęcznej wskutek ciężkich obrażeń ciała, jakich doznała podczas pożaru.
Zobacz też: Nie żyje 61-letni mieszkaniec Łęgu Tarnowskiego. Zginął w pożarze domu
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ostrowska-Królikowska pierwszy raz o wnuczce. Radosne słowa do maleńkiej Jadzi [FOTO]
- "Królowa Życia" wreszcie ściągnęła doczepy. Szok, co naprawdę ma na głowie | ZDJĘCIA
- Nie uwierzycie, gdzie pracuje dziewczyna Żyły. Jej koleżanki pękają z zazdrości
- Sąd orzekł, że to Zając jest winna w sprawie jej dzieci. Wymierzył jej bolesną karę