Poznaj TOP 25 największych zbrodni w regionie! Sprawy, które wstrząsnęły nie tylko Podkarpaciem (ZDJĘCIA I SZCZEGÓŁOWE OPISY)
3. Zabójstwo emerytki w Tarnobrzegu
Do brutalnej zbrodni doszło 22 listopada 1999 roku na ulicy Wyspiańskiego. Tamtego dnia 39-letni wówczas Józef R. odwiedził mieszkającą na tym samym piętrze w bloku emerytkę, 66-letnią Janiną G. Pił od samego rana, a kiedy pieniądze się skończyły, postanowił do sąsiadki „uderzyć” po pożyczkę na alkohol. Kobieta powiedziała, że nie ma pieniędzy, bo nie dostała jeszcze emerytury. Józef R. przewrócił kobietę na podłogę i pięściami zaczął okładać ją po twarzy. Jego ręce zacisnęły się na szyi emerytki. Kiedy zobaczył, że kobieta zaczyna charczeć, zaciągnął wpółprzytomną Janinę G. do łazienki. Napełnił częściowo wannę wodą, wrzucił do niej kobietę, zanurzył jej głowę pod wodę i przytrzymał kilka minut. Po morderstwie zabrał telewizor, dwa radiomagnetofony, aparat fotograficzny, telefon, z ubrania ofiary wyjął portmonetkę z pieniędzmi, a z palca ofiary zdjął obrączkę ślubną oraz złoty pierścionek z koralem. Postanowił, że „fanty” odda do lombardu. Na miejscu zbrodni sprawca zgubił rachunek ze sklepu, w którym godzinę przed zabójstwem robił zakupy. To był główny dowód, ale były też inne. Józef R. nie przyznał się, ale podczas pobytu w areszcie opowiedział koledze z celi o dokonanej zbrodni, a ten zgłosił się na świadka. Wyrok brzmiał: 25 lat pozbawienia wolności. W kolejnych latach zasypał sąd wnioskami o ułaskawienie kierowanymi do prezydentów - napisał ich około stu.