W ostatnich latach w Hollywood stało się modne kręcenie remake'ów starych filmów, importowanie tematów z Europy i Azji oraz ekranizacja komiksów i gier komputerowych. Gdy wielki Martin Scorsese nakręcił kilka lat temu "Infiltrację" (Oscar 2007) w oparciu o azjatycki hit "Infernal Affairs: Piekielna gra", to dla wielu obserwatorów był to koronny dowód na wyczerpane się możliwości Hollywood.
Wyświetlany obecnie w polskich kinach dramat "Bracia" Jima Scheridana też jest amerykańską wersją innego filmu o tym samym tytule duńskiej reżyserki Susanne Bier. Trzeba jednak przyznać, że dziełu Scheridana trudno zarzucić wtórność. Jego film jest w pełni udany.
Poukładane życie
"Bracia" opowiadają o amerykańskiej prowincji zamieszkałej przez ludzi o stabilnej wizji świata: Bóg, ojczyzna i rodzina. Widać to po zadbanych domach, wypielęgnowanych ogródkach, dużych bezpiecznych samochodach, niedzielnych mszach. Ale w poukładane życie tych zwykłych Amerykanów wkracza wojna w dalekim Afganistanie.
Gdy żona głównego bohatera, Sama, otrzymuje informację, że ginie on na wojnie, jej życie przewraca się do góry nogami. Gdyby nie młodszy brat Sama - Tommy - nie poradziłaby sobie z wychowaniem dwóch córeczek. Tommy, który niedawno wyszedł z więzienia, staje się opiekunem rodziny. W ten sposób zdobywa przepustkę do odpowiedzialnego życia, zdaje też egzamin z dojrzałości przed surowym ojcem.
Ale życie nie ma smaku waty cukrowej. Tommy zakochuje się w samotnej kobiecie, co dramatycznie zaważy na przyszłości rodziny i jego relacji z bratem.
Zgodnie z oprogramowaniem
Owszem, Jim Scheridan karmi widza czułostkowością i melodramatyzmem, ale mówi też bardzo wiele o kosztach zaangażowania się Ameryki w wojnę z terroryzmem. Sam i jego rodzina mieszkają w miejscowości o nazwie Fort..., będącej siedzibą wielkiego zgrupowania wojsk. Jest synem oficera (rzadko oglądany Sam Shepard), który walczył w Wietnamie. Odziedziczył zatem zawód oficera i styl myślenia. Jest doskonałym, w przeciwieństwie do Tommy'ego, materiałem na bohatera. W Afganistanie działa zgodnie z oprogramowaniem, jakie otrzymał w armii. A mimo tego okrutna rzeczywistość przerasta go. Po nieoczekiwanym powrocie do domu musi uporać się z traumą i zazdrością o żonę.
"Bracia" z pewnością nie są wyświetlani żołnierzom amerykańskim w ramach zajęć kulturalno - oświatowych. To film mimo klasycznego stylu opowiadania, z jakim mamy do czynienia m.in. w dziełach Clinta Eastwooda, przekraczający wygodne schematy myślowe, nie dający łatwego pocieszenia. I pod tym względem blisko mu do takich wojennych tytułów, jak "W dolinie Elah" i "Hurt Locker".
"Bracia". Grają: Natalie Portman, Tobey Maguire, Jake Gyllenhaal. USA, 104 min. Kino Zorza, Rzeszów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pyrkosz nie cierpiał Fitkau-Perepeczko. Cały plan słuchał, jak jej ubliżał
- Projektant załamuje ręce nad Cichopek. Apeluje, by zostawiła modę profesjonalistom
- Jak mieszka Tomasz Raczek? Uwielbia elementy jak ze słynnego wraku
- Krawczyk poszedł do biskupa, by unieważnić małżeństwo. Oto, co powiedział pod krzyżem