Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pretensje o chodnik

MARIAN STRUŚ
Budowa chodnika przez Huzele wywołuje wielkie emocje.
Budowa chodnika przez Huzele wywołuje wielkie emocje. MARIAN STRUŚ
HUZELE. Włodarzom Leska wydawało się, że budując chodnik, zaskarbią sobie wdzięczność mieszkańców Huzeli. A większość właścicieli posesji, z którymi graniczy nowy chodnik, sypie gromy na budowniczych.

- Przez całe lata odprowadzałem syna do szkoły, gdyż wąska, ruchliwa droga jest bardzo niebezpieczna. Ucieszyłem się więc, że będziemy mieć piękny chodnik z kostki brukowej, odwieczne nasze marzenie - mówi Mirosław Prokop.
Budując chodnik, zlikwidowano jednak przydrożny rów odwadniający, który odprowadzał wody spływającej ze zbocza. - Pod chodnikiem posadowiono rury do tzw. burzówki, która przyjmować będzie tylko wodę z jezdni. Nas do niej nie włączono. Dlaczego? - pyta zirytowany mieszkaniec, zastrzegając anonimowość. - Będziemy mieć chodnik, ale za to wiosną będziemy pływać.

Budowany chodnik wzdłuż drogi prowadzącej w Bieszczady w Huzelach ma ok. 1000 mb. i szerokości 200 cm. Koszt inwestycji zamknie się kwotą ok. 450 tys. zł i pokryty będzie ze środków Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich.

Niemal wszyscy skarżą się na to, że teraz prawie wszystkie zjazdy do ich domów staną się bardzo strome. Do działki jednego z mieszkańców zapomniano zbudować wjazd, jak więc wjedzie tam ciągnikiem?
Ktoś inny skarży się, że do trzech ostatnich domów chodnik nie dotrze. - Czy dlatego, że ktoś się kiedyś nie zgodził, my mamy być pokrzywdzeni? - pyta Józef Pilch.
Waldemar Pieniążek, mistrz firmy "Strabag", realizującej inwestycję: - W takiej atmosferze nie da się pracować. Ludzie nas wyzywają, straszą siekierami, a przecież my robimy dokładnie to, co jest w projekcie. Inna sprawa, że projekt mógł być lepszy.
Postawą mieszkańców Huzel zdziwiony jest Robert Petka, burmistrz Leska: - Od pięciu lat nie mówią o chodniku. Teraz, kiedy w wyniku ogromnych starań udało się wywalczyć środki i przyzwolenie na budowę, dochodzi do społecznego niezadowolenia.
Zaznacza, że inwestycja od początku jest realizowana zgodnie z prawem i wszyscy mieszkańcy mieli możliwość wnoszenia uwag. Szkoda, że nie skorzystali z tego prawa. Rozwiewa obawy, że ich domostwa będą zalewane. - Właśnie opracowywany jest projekt na odwodnienie tych terenów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24