- Decyzja ta została podjęta albo w ten sam dzień, albo dzień po złożeniu wniosku przez pana Galiczyńskiego. Ale na pewno przed przeprowadzeniem przez niego protestu przed sądem - mówi prezes Kowalczyk.
Galiczyński twierdzi, że zamierza kontynuować swoją akcję i nadal prowadzić protesty, bo taka decyzja sądu jego nie zadowala.
- Staram się o przywrócenie choćby ograniczonych praw do opieki nad synem - mówi Galiczyński.
Zapowiada, że w najbliższych dniach dojdzie do kilku kolejnych jego pikiet, m.in. pod budynkami sądu, Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i Urzędu Miejskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę