Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Tarnobrzega rozdaje zasiłki dla powodzian. Przed II turą wyborów

gkrol
Beatę Tyburską z Wielowsi dwukrotnie dotknęła powódź. Otrzymała tylko 6 tysięcy złotych zasiłku. - 300 złotych to zawsze jakaś pomoc, ale wolałabym otrzymywać większe wsparcie od lokalnego samorządu – mówi kobieta.
Beatę Tyburską z Wielowsi dwukrotnie dotknęła powódź. Otrzymała tylko 6 tysięcy złotych zasiłku. - 300 złotych to zawsze jakaś pomoc, ale wolałabym otrzymywać większe wsparcie od lokalnego samorządu – mówi kobieta. Fot. Klaudia Tajs
Każda rodzina z Tarnobrzega poszkodowana przez powódź dostanie od miasta po 300 złotych. - Zbliżają się wybory. To kupowanie naszych głosów. W czerwcu prezydent nie miał dla nas pieniędzy - mówią powodzianie.

Informacja o wypłacie zasiłków dla powodzian - 300 zł dla każdej rodziny - gruchnęła wczoraj. Pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Tarnobrzegu w błyskawicznym tempie musieli przygotować decyzje dla ponad 1000 rodzin. Już dziś wszystkie mają znaleźć się na biurku prezydenta Tarnobrzega Jana Dziubińskiego, który zdecydował przyznaniu pieniędzy.

- Na koniec roku zostały niewykorzystane środki z rezerwy budżetowej i prezydent zdecydował, że trafią one do pomocy społecznej - tłumaczy Agata Rybka z biura prasowego tarnobrzeskiego magistratu. - Na spotkaniach z mieszkańcami osoby poszkodowane w powodzi podkreślały, że z otrzymanych rządowych pieniędzy nie mogą pokryć wysokich rachunków za prąd czy wodę. Dlatego prezydent postanowił przeznaczyć pieniądze z rezerwy na pomoc powodzianom. Takie samo rozwiązanie zastosowała gmina Gorzyce, tylko tam zasiłek jest wyższy.

Wiadomość o wypłacie zasiłków szybko rozeszła się również między poszkodowanymi. Wielu też decyzję traktuje jako kupowanie głosów.

- Pierwsza tura wyborów pokazała, że Jan Dziubiński na terenach popowodziowych uzyskał słaby wynik - przypomina pan Andrzej z Wielowsi. - Nie chcemy być traktowani jak przysłowiowa karta przetargowa w wyborczej dogrywce. Gdzie władze miasta były od maja. Niech nasza władza uczy się od Sandomierza, bo tam pomoc udzielana jest systematycznie. Nawet wczoraj ludzie dostali od burmistrza talony na 800 złotych, na zakup mebli. A my co? Zasiłek, bo wybory idą. Wstyd.

Temat wypłaty jednorazowych zasiłków z budżetu miasta pojawił się najpierw na majowej, a następnie na czerwcowej sesji. Propozycję ich wypłaty zgłosił radny Norbert Mastalerz. Sugerował, by każda rodzina, w zależności skali szkód, dostała do 5 tysięcy złotych.

- Zostałem wyśmiany przez opozycję i władze miasta - wspomina Norbert Mastalerz, główny konkurent Jana Dziubińskiego w walce o fotel prezydenta Tarnobrzega. - Usłyszałem tylko, że budżet tego nie udźwignie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24