Opóźniony start Sokoła i Czuwaju
Opóźniony start Sokoła i Czuwaju
Problem z boiskiem ma nie tylko Czuwaj, ale także Sokół Nisko, który pierwszy mecz u siebie rozegra dopiero we wrześniu. - Mamy nową murawę w "szesnastkach". W sierpniu musimy ją oszczędzać - tłumaczy Stanisław Smender, kierownik Sokoła. Spotkanie z pierwszej kolejki: Czuwaj - Sokół zostało przełożone na 14 września (środa), g. 17.
Aby uniknąć nieporozumień, których nie brakowało w poprzednim sezonie, przedstawiciele poszczególnych Wydziałów postarali się wyjaśnić najważniejsze zmiany w związkowych regulaminach.
Oprócz tego każdy z klubów otrzymał płytę cd, na której umieszczone są niezbędne dokumenty, w tym m.in. regulaminy rozgrywek, wzór sprawozdania sędziowskiego.
Przymusowa kadra
Jedną z najważniejszych zmian jest zapis o młodzieżowcach - w tym sezonie rocznik 91 lub młodszy, ale mający ukończone 16 lat. W każdym z IV-ligowców musi przebywać ich dwóch na boisku. Literki "M" w protokole nie można jednak zaznaczyć w przypadku, gdy jest to obcokrajowiec.
Kolejną nowością jest zapis, który obliguje młodych piłkarzy do uczestnictwa w zgrupowaniach kadry narodowej. Brzmi banalnie, ale do tej pory zawodnik mógł uniknąć uczestnictwa w zgrupowaniu kadry poprzez wysłanie zaświadczenia lekarskiego ze swojego klubu.
- Piłkarz musi się stawić na zgrupowaniu, o jego ewentualnej niezdolności do gry zadecydują kadrowi lekarze - podkreśla Mieczysław Kilar, przewodniczący Wydziału Gier.
Już pod koniec czerwca informowaliśmy o bezprecedensowych uchwałach Podkarpackiego ZPN-u. Chodzi przede wszystkim o wprowadzenie licencji dla sędziów, możliwość dokonania pięciu zmian w trakcie meczu, a przede wszystkim zastąpienie kart zdrowia oświadczeniami zawodników o zdolności do gry.
Centrala na "nie"
- Poprzez sędziowskie licencje zwalniamy kluby z płacenia za obserwatorów. Oświadczenia o zdolności do gry to także oszczędność na klubów - podkreślał Kazimierz Greń, prezes Podkarpackiego ZPN-u.
Problem w tym, że piłkarska centrala uznała te zmiany za niezgodne z prawem i nakazała ich uchylenie. Temat ten szerzej poruszono podczas sobotniego spotkania w Krośnie, gdzie z szefem podkarpackiej piłki spotkali się prezesi klubów krośnieńskiego okręgowego ZPN-u.
Nikt z piłkarskich działaczy nie podważa intencji kierujących piłką na Podkarpaciu, ale podkreślają podstawy prawne, w jakich funkcjonuje podkarpacki futbol.
- Wszyscy chcemy zmniejszyć wydatki klubów i ułatwić sportowe życie działaczom oraz zawodnikom. To nie podlega dyskusji. Nie możemy tego robić w sposób niezgodny z przepisami Polskiego ZPN-u. Przecież to prawnie niemożliwe, żeby wszędzie w Polsce badano się u lekarzy sportowych, co reguluje ustawa państwowa, a na Podkarpaciu piłkarze chodzili do dowolnych specjalistów i przynosili do klubów oświadczenia przez siebie podpisane lub przez opiekuna w przypadku niepełnoletnich, że są zdrowi i mogą grać. Podobnie jest z uchwałą w sprawie licencji dla sędziów. Wszystkie te sprawy reguluje statut PZPN i nie wiem jak można wprowadzać zasady działania od niego oderwane - zaznaczył Jerzy Węgrzyn, wiceprezes ds. Sędziowskich przy OZPN w Krośnie.
Wdzięczny Czuwaj
O tym, że podkarpackie środowisko piłkarskie potrafi się dogadać świadczy sprawa Czuwaju Przemyśl, który nadal nie ma wyremontowanego własnego boiska. Przemyski klub poprosił o to, by Czuwaj przez całą rundę jesienną grał na wyjeździe.
- Wszyscy przystali na nasza propozycję, za co jesteśmy bardzo wdzięczni - podkreślała Jolanta Korab, wiceprezes "Harcerzyków".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Przyglądamy się odmienionej Viki Gabor. Pytają 16-latkę o nowy kolczyk
- Odwiedziliśmy miejsce, w którym mieszkał Stanisław Mikulski. Żył w takich warunkach
- Loska pochłania lody na środku ulicy. Zero litości dla słodkiego rożka [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel już wie, że nie wygra "TzG"?! Wiemy, na kogo stawia stacja