Jak poinformowała PAP rzeczniczka prasowa Izby Administracji Skarbowej w Rzeszowie Edyta Chabowska, pierwszy przemyt został wykryty w trakcie szczegółowej kontroli samochodu jadącego z Ukrainy do Polski przez przejście w Budomierzu.
- W trakcie rewizji funkcjonariusze wykryli, że pod siedzeniami znajduje się ukryty przed kontrolą towar. Były to plastikowe pojemniki, w których znajdowało się 40 litrów środków ochrony roślin niewiadomego pochodzenia - dodała.
Do ich własności przyznał się 35-letni obywatel Ukrainy, który na poczet grożącej kary wpłacił 1 tys. zł.
Natomiast blisko 15 kg nielegalnych środków ochrony roślin wykrytych zostało w trakcie kontroli pojazdu ciężarowego, który przekraczał granicę bez ładunku w Malhowicach.
- Funkcjonariusze znaleźli w kabinie oraz bocznych schowkach pojazdu ponad 40 opakowań pestycydów - podała Chabowska.
Rzeczniczka podkreśliła, że nielegalne środki ochrony roślin przemycane przez granicę to także straty dla budżetu państwa z tytułu niezapłaconych należności celno-skarbowych. Tylko w tych dwóch przypadkach należne cło i podatek VAT przekroczyły kwotę 7,3 tys. zł.
Chabowska przypomniała, że na przewóz przez granicę środków ochrony roślin niezbędne jest zezwolenie ministra właściwego do spraw rolnictwa.
- Wprowadzenie do obrotu nierejestrowanych i niedopuszczonych środków ochrony roślin może spowodować poważne zagrożenie dla środowiska. Są to preparaty o nieznanym składzie i działaniu. Stosowanie takich środków to ryzyko obniżonej skuteczności zabiegu, gorszej jakości plonu, zniszczenia plantacji a także skażenia środowiska - podkreśliła.
Źródło:
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?