Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces w Przemyślu. Kradzione we Włoszech samochody sprzedawali w Polsce i na Ukrainie

Norbert Ziętal
Dzisiaj przed Sądem Okręgowym w Przemyślu stanęło czterech oskarżonych o handel kradzionymi samochodami.
Dzisiaj przed Sądem Okręgowym w Przemyślu stanęło czterech oskarżonych o handel kradzionymi samochodami. Norbert Ziętal
Kupowali kradzione we Włoszech samochody. W autach przerabiano numery nadwozia tak, aby pasowały do podrobionych dokumentów. Ok. 50 takich pojazdów członkowie grupy sprzedali w Polsce i na Ukrainie, m.in. poprzez Internet.

Grupa działała od 2006 do 2010 r. na terenie Przemyśla, Nowego Sącza i innych miejscowości. Kierował nią Włoch Ciro V., były koszykarz z Neapolu, który w 2006 r. zamieszkał w okolicach Przemyśla. Był już karany we Włoszech i Niemczech, m.in. za kierowanie grupą handlującą narkotykami, fałszowanie pieniędzy i kradzieże samochodów. Obecnie odsiaduje wyrok we Włoszech za inne przestępstwo. Postępowanie wobec niego zostało wyłączone do innej sprawy.

Członkowie grupy sprzedali ok. 50 samochodów, głównie mercedesy, nissany, alfa romeo, audi, fordy. Z akt sprawy wynika, że za pośrednictwo otrzymywali 150 euro od jednego pojazdu. Czasami dzielili się tą prowizją.

Oskarżeni chcą się dobrowolnie poddać karze

Dzisiaj cztery osoby zamieszane w tą sprawę zasiadły na ławie oskarżonych Sądu Okręgowego w Przemyślu.

Jolanta S. (38 lat), konserwator zabytków, konkubina Ciro V., niekarna, utrzymuje się z umów zleceń. Marek S. (41 l.), bezrobotny technik budowlany, karany, utrzymuje się z prac dorywczych. Paulina T. (30 l.), audytor wewnętrzny, obecnie na urlopie macierzyńskim, niekarana. Stanisław S. (46 l.), niekarany, elektromechanik.

Przed rozprawą troje oskarżonych zaproponowało dobrowolne poddanie się karze. Wstępna propozycja dla Pauliny T. to dwa lata więzienia w zawieszeniu na trzy lata, dozór kuratora oraz przepadek korzyści majątkowych, które osiągnęła z procederu.

Karze chcieli się poddać również Jolanta S. i Marek S. Jej wysokość będzie jeszcze ustalana z prokuratorem. Ten chciałby, aby oskarżeni uczestniczyli w jakiejś część w pokryciu niemałych kosztów postępowania. Wynoszą one blisko 58 tys. złotych. Na tak dużą kwotę złożyły się m.in. tłumaczenia włoskich dokumentów i ekspertyz. Do tego dochodzi konieczność zwrotu korzyści, jakie oskarżeni uzyskali ze sprzedaży samochodów.

Ewentualna decyzja o dobrowolnym poddaniu się karze bądź rozpoczęciu procesu, zapadnie na następnej rozprawie.

W okresie 2011 do 2013 z akt śledztwa wyłączono materiały dotyczące 47 osób podejrzanych o nabycie samochodów. Postawiono im zarzuty nieumyślnego paserstwa. Na podstawie okoliczności towarzyszących transakcjom, mogli przypuszczać, że zostały one skradzione. Wobec części tych osób sąd warunkowo umorzył sprawę, wobec innych zapadły wyroki skazujące.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24