Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces w sprawie usiłowania podwójnego zabójstwa w Iwoniczu. Zeznania świadka obciążają oskarżonego

Ewa Gorczyca
Ewa Gorczyca
Tomasz Jefimow
Z zarzutem usiłowania podwójnego zabójstwa na ławie oskarżonych w Sądzie Okręgowym w Krośnie zasiadł 54-letni Piotr O. Zdaniem prokuratury mężczyzna, raniąc nożem dwóch swoich znajomych, spowodował zagrażające ich życiu obrażenia.

Piotr O. zaprzecza, że usiłował pozbawić życia Mariana W. i Sławomira Ś. Zasłania się w tej sprawie niepamięcią. Do zdarzenia doszło 14 marca w Iwoniczu. Policja dostała zgłoszenie o awanturze w domu przy ul. Floriańskiej od jednego z domowników. Gdy patrol przyjechał na miejsce, zastał trzech mężczyzn. Dwaj (25 i 61-latek) byli ranni. Policjanci znaleźli też zakrwawiony składany nóż.

Proces w tej sprawie toczy się w Sądzie Okręgowym w Krośnie. Na rozprawie w czwartek (31 października) obciążające Piotra O. zeznania złożył 25-lateni Sławomir Ś. To on feralnego przedpołudnia wezwał pomoc.

Sławomir Ś. wychowywał się w domu dziecka. Potem przygarnął go pod swój dach Marian O. Trzy lata temu w drewnianym domu, w którym mieszkali, wybuchł pożar. Mężczyźni zamieszkali wówczas na kilka miesięcy w schronisku Brata Alberta.

- Tam poznaliśmy Piotra. Był bezdomny. Opowiadał, że jest z Rzeszowa, że przesiedział 20 lat w więzieniu za rozboje i kradzieże - zeznawał Sławomir Ś.

Gdy wrócili do domu, przez jakiś czas mieszkał też u nich Piotr O. Potem się wyprowadził. Konfliktów między mężczyznami nie było, aż do 15 marca, kiedy to Piotr O. niespodziewanie przyjechał do Iwonicza.

- Był pijany, przywiózł wódkę, piwo. Nie chciałem, żeby Marian go wpuszczał, bo to recydywista, ale on mu otworzył - zeznawał 25-latek.

Siedzieli w trójkę i pili alkohol. W pewnej chwili - gdy Marian O. wyszedł do wc, gość - jak zeznaje 25-latek - uderzył go pięścią w nos.

- Zapytałem "co robisz?" a on na to "jesteś nikim i mogę cię zabić" - zeznawał Sławomir Ś. - Chwilę później podszedł do mnie, zaszedł mi za plecy i przejechał mi nożem po szyi - mówił 25-latek. - Nie ruszałem się, bo się bałem.

Potem - jak wynika z zeznań świadka - Piotr O. miał podjeść z nożem do_gospodarza i wykonywać takie ruchy po jego ubraniu, jakby chciał go ciąć nożem. Przestraszony 25-latek wybiegł z domu i zadzwonił na nr 112.

- Gdy wróciłem, zobaczyłem, że Marian jest zakrwawiony. Miał rany na szyi, zwisał mu strzępek skóry. Tamowałem mu krew rękami. Zaraz potem przyjechała policja - zeznawał Sławomir Ś.

Wiarygodność zeznań świadka ma ocenić psychiatra. Sąd powołał też biegłego by ocenił charakter obrażeń i mechanizm ich zadania.


ZOBACZ TEŻ: Podejrzany o zabójstwo 10-letniej Kristiny, usłyszał zarzut morderstwa ze szczególnym okrucieństwem. Grozi mu dożywocie

Źródło:
TVN 24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24