Czy tak było, sprawdzają od kilku dni policjanci na polecenie Prokuratury Rejonowej w Jarosławiu.
Pewnym jest, że jarosławska prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie domniemanych nieprawidłowości w gospodarowaniu mieniem PWSZ w Jarosławiu. Na tym etapie nie postawiono zarzutów przeciwko konkretnym osobom.
- To będzie żmudne i długie postępowanie. Mamy do zbadania wiele wątków, wiele zagadnień. Nic dokładniej nie mogę dzisiaj powiedzieć. Za wcześnie na to - zastrzega prokurator Marian Haśko, szef Prokuratury Rejonowej w Jarosławiu.
Według nieoficjalnych źródeł może tu chodzić o wyłudzanie pieniędzy za delegacje, o wypłacanie gaży wykładowcom za pracę której nie świadczyli na rzecz uczelni. Służby sprawdzają też faktury, za usługi które rzekomo świadczone były na rzecz osób prywatnych a finansowane z kasy uczelni. Wątpliwości budzi obieg dokumentów i sposób ich zabezpieczenia; w tajemniczy sposób część dokumetów miała być skradziona z biura kanclerz uczelni a sprawców nie wykryto. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że sprawdzane są także osoby ze ścisłego kierownictwa uczelni.
O komentarz poprosiliśmy władze uczelni.
- Nie posiadam informacji o tej sprawie - lakonicznie ucina Małgorzata Wilczyńska, dyrektor biura rektora PWSZ w Jarosławiu. Rektor, prof. Zbigniew Makieła będzie - jak nas poinformowano w PWSZ -w najbliższym czasie nieuchwytny bo przebywa w delegacji.
O jarosławskiej Alma Mater już nie raz było głośno, a to za sprawą jej aresztowanego eks-rektora Antoniego J. a także jej obecnego rektora prof. Zbigniewa Makieły, z racji przyznania mu przez władze państwowej uczelni, gigantycznie wysokiej gaży.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?