Protest seniorów z jarosławskiego UTW pojawił się w sejmie

- Mamy do czynienia z dziwnym zjawiskiem w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Jarosławiu. Zbulwersowanie miejscowych środowisk niebotyczną kwotą zarobków rektora, bunt seniorów związany z likwidacją Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Jaki wpływ ma ministerstwo by takie sytuacje się nie zdarzały - pytał minister Kudrycką poseł Kasprzak na piątkowym posiedzeniu sejmu.

O wysokich zarobkach i buncie seniorów poseł dowiedział się z Nowin. Z trybuny sejmowej postanowił zwrócić uwagę ministerstwa nauki i szkolnictwa wyższego na bulwersujące doniesienia.

- Pytałem ministra, a odpowiedział mi poseł Tomasz Kulesza - dziwił się w rozmowie z Nowinami Kasprzak.

Uniwersytet działa

Tak stwierdził w swoim sejmowym wystąpieniu poseł Kulesza.

- Uczelnia jest autonomiczna. Powstałe stowarzyszenie może sobie pozwolić na większą samodzielność niż istniejący wcześniej w strukturach uczelni uniwersytet. Co do zarobków pana rektora, to oczywiście pan rektor nie ustala sobie zarobków, nie robi tego również pani minister. Zarobki ustala senat - odpowiadał Kulesza.

Sensacje szkodzą uczelni

Zaczynają się nowe sensacje. Niepokojące jest upolitycznienie uczelni i zabieganie o interesy nie związane z edukacją. To szkodzi szkole - uważa Kasprzak.

- Szkoła jest autonomiczna i trzeba się z tym pogodzić - odpowiada poseł Tomasz Kulesza pełniący funkcję przewodniczącego konwentu uczelni. - Poseł powinien najpierw sprawdzić, a nie rzucać odważnych słów z mównicy sejmowej - dodaje.

UTW działał przy uczelni, stowarzyszenie nie musi

Protest słuchaczy UTW wysłany w czwartek do Barbary Kudryckiej, ministra nauki szkolnictwa wyższego i podpisany przez prawie 200 osób wczoraj nie dotarł jeszcze do adresata. - Działalność UTW związana jest z misją szkoły wyższej i zapewne tak było w tym przypadku. Nie znamy uchwały senatu o jego "utworzeniu" ani też uchwały o jego likwidacji - być może w uchwale są argumenty dotyczące przyczyn takiej decyzji - odpowiada ministerstwo. - Stowarzyszenie działa na podstawie ustawy o stowarzyszeniach i trudno odnieść się do zakresu jego działania - wyjaśnia Bartosz Loba, rzecznik prasowy ministerstwa.

W przypadku wysokiego dodatku przyznanego przez senat rektorowi PWSZ w Jarosławiu, rzecznik wyjaśnia - Ministerstwo nie ma możliwości ingerowania w autonomiczną decyzję Senatu.

- Należy wierzyć, że środowisko naukowe i jego reprezentanci zgromadzeni w Senacie podejmują tego typu decyzje z najwyższą staranności i rzetelnością, biorąc pod uwagę możliwości finansowe uczelni i osiągnięcia rektora w zakresie organizacji i zarządzania uczelnią - dodaje Loba.