Przedsiębiorca z Leżajska nieprawomocnie skazany. Według prokuratury działał na szkodę spółki

Akt oskarżenia przeciwko Stanisławowi A., 61-letniemu mieszkańcowi Tarnowa, który kierował firmą z siedzibą w Leżajsku, do sądu skierowała Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie.

Śledczy zarzucili mu, że działając w krótkich odstępach czasu, ze z góry powziętym zamiarem, jako prezes jednoosobowego zarządu spółki z siedzibą w Leżajsku, nadużył udzielonych mu uprawnień, nie dopełnił ciążącego na nim obowiązku zajmowania się sprawami majątkowymi spółki. Jak twierdzą śledczy, Stanisław A. wyrządził spółce szkodę majątkową w "wielkich rozmiarach".

Jak w akcie oskarżenia twierdzi prokuratura, Stanisław A. "w celu udaremnienia wykonania decyzji organu państwowego - Dyrektora Oddziału Regionalnego w Rzeszowie Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, na mocy której ustalono kierowanej przez oskarżonego spółce, kwotę nienależnie pobranych środków finansowych w wysokości 4 057 789 zł i zobowiązano do zwrotu tej kwoty wraz z odsetkami, uszczuplił zaspokojenie wierzyciela spółki – Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa na kwotę 578 367,06 zł".

Ponadto, jak wynika z akt śledztwa, w sytuacji grożącej niewypłacalności i upadłości firmy, Stanisław A. sprzedał innemu podmiotowi ciągnik siodłowy z naczepą za 258 tys. złotych. Następnie, tego samego dnia od tego samego podmiotu, za kupił sortownik laserowy za 861 tys. złotych. Tym samym wyrządził zarządzanej przez siebie spółce szkodę w kwocie 587 700 zł.

- Zakup był nieuzasadniony z punktu widzenia zasad prawidłowego gospodarowania mieniem zarządzanej spółki, z uwagi na złą sytuację finansową spółki, zbędność zakupionego urządzenia z punktu widzenia celów gospodarczych spółki, a także realny brak możliwości uzyskania przez spółkę, poprzez sprzedaż tego urządzenia na rynku wtórnym - stwierdziła prokuratura.

Według śledczych "wyrządził zarządzanej spółce szkodę w kwocie 587 700 złotych".

Stanisław A. przesłuchany w charakterze podejrzanego oraz składając wyjaśnienia jako oskarżony, nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia, które tylko w części korespondują ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Nie był dotychczas karany.

Sąd Okręgowy w Rzeszowie uznał Stanisława A. za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów. Skazał na karę 3,5 roku pozbawienia wolności, ponadto orzekał 10-letni zakaz zajmowania stanowisk w spółkach kapitałowych oraz obowiązek naprawienia szkół, kierowanej przez siebie firmie i ARiMR, łącznie na ponad 4 mln złotych. Wyrok nie jest prawomocny.