Przełęcz Dukla lepsza od Karpat Krosno

- Przez całą poprzednią rundę Kamil dochodził do siebie po kontuzji, a urazu doznał także na początku tego okresu przygotowawczego. Dopiero wraca do zajęć i w lidze również raczej będzie grał końcówki - mówi Sławomir Walczak, trener Przełęczy.

- Sam sparing był bardzo pożyteczny. Karpaty grają fajną piłkę i w pierwszej połowie to rywal był lepszy. Po przerwie to my prowadziliśmy grę i mieliśmy więcej sytuacji. Z wyniku jestem zadowolony, aczkolwiek szwankowała u nas dokładność oraz za mało było akcji oskrzydlających - dodał.

Uwagi miał także trener krośnian, Tomasz Wacek. - Z I połowy jestem zadowolony, za drugą muszę zawodników zganić, bo byliśmy słabsi od Przełęczy. No i znowu popełniliśmy proste błędy, po których straciliśmy bramki. Tego musimy unikać - powiedział.

Pecha miał Tomasz Liput, który naciągnął mięsień dwugłowy i czekają go ok. 2 tygodnie przerwy.

- Od jakiegoś czasu Tomek ma z tym mięśniem kłopoty i to się za nim ciągnie - tłumaczy opiekun Karpat.

PRZEŁĘCZ PPMD DUKLA - KARPATY KROSNO 2-1 (0-1)

BRAMKI: Kowalski 2 - Buczek.