Przemysława Karnowskiego tarnobrzescy fani basketu wspominają bardzo miło. Obdarzony wielkim talentem zawodnik był przykładem profesjonalizmu i wiodącą postacią w tarnobrzeskiej Siarce.
Przemka bardzo miło wspominają także koleżanki i koledzy z tarnobrzeskiego Liceum Ogólnokształcącego imienia Mikołaja Kopernika, gdzie zdawał egzamin dojrzałości. Po zdaniu matury zrealizował swoje wcześniejsze plany i wyleciał do USA, gdzie przebywa obecnie.
Przemysław Karnowski z meczu na mecz zbiera coraz to lepsze recenzje. Potwierdza tym samym, że wrócił do swojej formy i zamierza na poważnie starać się o grę w najlepszej koszykarskiej lidze świata jaką jest NBA.
Były koszykarz Siarki Jezioro Tarnobrzeg dokładnie rok temu przeszedł poważną operację kręgosłupa. Przy jego warunkach fizycznych (216 centymetrów wzrostu) sama rehabilitacja i powrót do gry na parkiecie było nie lada wyzwaniem. Jak się jednak okazuje przepracował on świetnie ten okres i teraz może zbierać żniwa.
Jego zespół Gonzaga Bulldogs notuje najlepszy start w historii. W akademickich rozgrywkach ligi NCAA ma bilans 14 zwycięstw z rzędu i żadnej porażki. Jednym z głównych autorów tego sukcesu jest „Big Mamba” jak popularnie nazywają Przemka kibice. Sam zawodnik jest co rusz wyróżniany.
W ostatnich spotkaniach Przemek błyszczał. W meczu z Pepperdine University, wygranym przez Zags 92:62 Karnowski zdobył 16 punktów oraz zebrał 7 piłek. W nowym roku w meczu z Pacific University Oregon, Gonzaga ponownie była górą (wygrana 81:61). Reprezentant Polski bardzo mądrze rozdzielał piłki co w konsekwencji pozwoliło mu uzyskać, aż 7 asyst. Ponadto po raz kolejny został najskuteczniejszym strzelcem zespołu, zdobywając 19 punktów na skuteczności 80 procent z gry. Jego średnie z 14 meczów sezonu to 12,7 punktu, 6,3 zbiórki oraz 2,1 asysty.
Przemek Karnowski zawsze podkreślał, że bardzo chciałby grać w przyszłości w lidze NBA. Jak wszyscy wiemy jest zapotrzebowanie na wysokich zawodników w najlepszych zawodowych rozgrywkach koszykarskich. W przypadku Przemka pojawił się jednak problem jakim jest właśnie uraz, który nie tak dawno musiał wyleczyć. Na szczęście Karnowski odzyskuje wysoką formę, tylko w NBA nie będzie podwajany, a preferowani są przede wszystkim atletyczni środkowi.
Atutem naszego zawodnika jest na pewno fakt, że ukończy bardzo dobrą pod względem koszykarskim uczelnię. W ciągu ostatnich lat do NBA z Zags trafiali: Robert Sacre, Kelly Olynyk czy Domantas Sabonis. Kciuki za swojego podopiecznego z czasów gry w młodzieżowej reprezentacji kraju trzyma Jerzy Szambelan, obecnie trener Kuźni Koszykówki Stalowa Wola. - Przemek Karnowski po grze w Polsce, wyjechał do Stanów. Wielka szkoda, że przytrafił mu się poważny uraz. Stać go na wiele - komentował Jerzy Szambelan. Przed Przemkiem teraz dalsza część sezonu w lidze NCAA, pewnie walka w March Madness, a potem oczekiwanie czy będzie brany pod uwagę w drafcie do NBA. Jeśli nie, to przecież jest liga letnia NBA, można się pokazać z dobrej strony, albo poszukać gry w mocnych ligach Europy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?
- Taka jest Roxie za kulisami "TzG". Prawda o jej zachowaniu wyszła na jaw [WIDEO]
- Jakie wykształcenie ma Jolanta Kwaśniewska? Będziecie zaskoczeni!