W połowie bm. abp. Józef Michalik ujawnił, że jego nazwisko widnieje na liście agentów bezpieki. Do dokumentów na ten temat, znajdujących się w archiwach IPN, dotarli członkowie Kościelnej Komisji Historycznej.
- Dla uniknięcia prasowych podejrzeń i możliwości manipulacji postanowiłem poinformować o tym "oszczerstwie archiwalnym", dotyczącym mojej osoby, opinię publiczną - stwierdził metropolita w liście do wiernych archidiecezji przemyskiej.
Duchowny przypomniał, że jego rejestracja przez SB miała miejsce w 1975 roku, kiedy pracował w kurii i seminarium rodzinnej diecezji łomżyńskiej.
- Nie podpisywałem żadnych zobowiązań ani nie przyjmowałem profitów, nie udzielałem też żadnych informacji mogących szkodzić ludziom lub sprawom - podkreślił metropolita przemyski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?