Na zamieszczonym w Internecie filmie widać, jak B jeździ po parku. Dzięki stosunkowo dużym kołom, doskonale radzi sobie w trudnym terenie. Jednak nie jest w stanie pokonać powalonych drzew. Na chwilę więc przystaje, startuje do góry niczym helikopter i przelatuje nad pniami.
Na razie to model głównie do zabawy albo wykonywania nietypowych czynności, np. rozpoznawania trudno dostępnych miejsc, wykonywania fotografii z wysokości, a nawet szpiegowania.
- Zawsze marzyłem o latającym samochodzie. Na realizację marzeń wpłynęło wiele czynników, przede wszystkim szybki rozwój systemów multi - rotor - mówi nam pan Witold.
Przygodę z modelami rozpoczął w modelarni przemyskiego Młodzieżowego Domu Kultury. Działał również w sekcji lotniczej MDK.
Latanie to za mało, musi też jeździć
W Przemyślu skończył szkołę średnią i studia. Wyjechał do Wielkiej Brytanii, tutaj zaczął studia w Product Desing and Robotics w University of Southampton. Razem z grupa studentów, wygrał ogłoszony przez agencję amerykańskiego Pentagonu konkurs na skonstruowanie drona. Szybko stwierdził jednak, że lepszym od latającego drona byłby pojazd, który nie tylko lata, ale również jeździ.
- Nie jest to moja pierwsza konstrukcja. W ramach grupy Autonomus System Lab tworzyliśmy wiele projektów dla prywatnych klientów czy na różne konkursy. M.in. był robot rozlewający piwo - wspomina pan Witold.
Gdy już załatwił formalności związane z opatentowaniem samochodu latającego B, rozpoczął starania o zdobycie funduszy na uruchomienie fabryki. Pomysł umieścił na amerykańskim serwisie crowdfundingowym Kickstarter. Użytkownicy serwisu mogą się "złożyć" na sfinansowanie czyjegoś pomysłu, w zamian otrzymują nagrody, np. gotowy produkt. W ten sposób pan Witold zdobył potrzebne fundusze i pierwszych kilkuset klientów.
B zagra w filmie
Obecnie model kosztuje ok. 2250 złotych i jest przeznaczony dla hobbystów. Wkrótce zagra w filmie "Niezniszczalni 3", obok takich sław jak Sylwester Stallone, Arnold Schwarzenegger czy Wesley Snipes. Premiera w sierpniu.
- Jeden z członków ekipy filmowej zobaczył na Kickstarterze mój projekt i zaproponował wykorzystanie go w filmie - opowiada przemyślanin.
Obecnie pracuje nad uruchomieniem produkcji B. Z tego powodu musiał zrobić przerwę w doktoracie, o który stara się na brytyjskiej uczelni. Wziął urlop dziekański.
- Chciałbym, aby B był produkowany w Polsce, a najlepiej w Przemyślu - mówi.
W planach jest stworzenie na bazie B samochodu, do którego mógłby wsiąść człowiek.
- To jest technicznie możliwe, problemem są pieniądze, które trzeba włożyć w taką konstrukcję. Już prowadzę rozmowy z inwestorami o budowie pierwszej konstrukcji 1:1 - mówi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zawierucha i jego śliczna żona brylują na salonach. Niedawno zostali rodzicami [FOTO]
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać