Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przewodniczący rady miasta Dębicy krytykuje burmistrza Wolickiego

Sławomir Oskarbski
Stefan Bieszczad: - Postawa burmistrza Pawła Wolickiego jest dla mnie niezrozumiała.
Stefan Bieszczad: - Postawa burmistrza Pawła Wolickiego jest dla mnie niezrozumiała. Paulina Sroka
Na burmistrza Pawła Wolickiego spadła fala krytyki ze strony Stefana Bieszczad, przewodniczącego rady miejskiej. Radny na swoim blogu wypomina włodarzowi Dębicy udział w wyborach parlamentarnych.

Bieszczad długo nie zamieszczał tekstów na swoim blogu. Najpierw zrobił sobie wakacyjną przerwę, później nie chciał poruszać spraw samorządowych z powodu kampanii wyborczej. Kiedy wyborcze emocje opadły, przewodniczący dokonał nowego wpisu. Ostro krytykuje w nim burmistrza Dębicy Pawła Wolickiego.

Nawarzył piwa i nie chciał go wypić

- Oto mamy już bardzo realne widmo komornika na karku, w oczy zagląda nam bankructwo miasta, a tymczasem Paweł Wolicki, burmistrz Dębicy, bawi się w wyborczą, parlamentarną rywalizację. "Zdobycz" w postaci 1046 głosów w Dębicy (dopiero szóste miejsce w mieście) pokazuje wyraźnie stosunek dębiczan do tego typu pomysłów i ja tę opinię wyrażoną wyborczym wynikiem nie tylko rozumiem, ale i popieram - pisze na swoim blogu Bieszczad.

Przewodniczący jest przekonany, że Wolicki kandydował po to, by uciec od problemów, jakie do pokonania mają władze Dębicy.

- Bo tu się do roboty trzeba wreszcie zabrać i naprawić to, co się wcześniej popsuło. W głowie mi się nie mieści, jak człowiek odpowiedzialny za finanse miasta znajdujące się w opłakanym stanie, może ot, tak sobie, zdecydować się na udział w parlamentarnych wyborach?

Jaki scenariusz się mu w głowie rysował? Skoro startował, to pewnie z zamiarem zdobycia mandatu, a to przecież oznaczałoby konieczność ustąpienia z funkcji burmistrza. Zapewne dla Pawła Wolickiego takie rozwiązanie byłoby zbawienne, bo nawarzone przez siebie piwo zostawiłby tym samym do wypicia komuś innemu. Prawdę mówiąc, po dotychczasowych "dokonaniach" o nadmierne myślenie kategoriami wspólnego interesu obecnego burmistrza Dębicy nie podejrzewałem, ale z drugiej strony nie sądziłem też, że wspólny interes tak zupełnie nic dla niego nie znaczy - kontynuuje Bieszczad.

Burmistrz nie czytał

Autor wpisu uważa, że jego krytyka jest "wyważona i oddająca istotę rzeczy".

- To początek mojej polemiki publicznej, bo dotychczasowe rozmowy bezpośrednie z burmistrzem nie odnoszą żadnego skutku. Postawa burmistrza Wolickiego jest dla mnie zupełnie niezrozumiała i postanowiłem o tym mówić publicznie, ponieważ nie ma jakiegoś wyciągania wniosków, dyskusji. Nie mam więc innego sposobu, jak tylko publicznie o tym mówić - wyjaśnia Bieszczad.

Paweł Wolicki nie chce się odnosić do ataku ze strony przewodniczącego rady.

- Słyszałem już o tym wpisie. Celowo nie czytam tego blogu, jak i wielu innych rzeczy, żeby odciąć się od informacji, które w jakikolwiek sposób mogłyby mnie sprowokować do działania czy wypowiedzi, których bym nie chciał. Więc nie skomentuję tego wpisu, ale z tego co wiem, o czym tam jest napisane, to się nie zgadzam - mówi Wolicki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24