Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przeżyliśmy powódź, ale wybory się odbędą

Wioletta Wojtkowiak
Anna Sośniak, dyrektor Szkoły Podstawowej w Trześni, pokazuje korytarz, gdzie mieściły się będą urny do głosowania.
Anna Sośniak, dyrektor Szkoły Podstawowej w Trześni, pokazuje korytarz, gdzie mieściły się będą urny do głosowania. Fot. Marcin Radzimowski
W gminie Gorzyce trwają gorączkowe prace przy porządkowaniu zalanych lokali wyborczych. Organizowane są zastępcze punkty na suchym lądzie.

Gmina Gorzyce zmaga się z powodzią od maja. Zajęci walką ze skutkami żywiołu samorządowcy mówią: - Przeżyliśmy kataklizm, ale nic nas nie zwalnia od przeprowadzenia wyborów w niedzielę.

Zastanawiają się, gdzie umożliwić głosowanie ewakuowanym mieszkańcom Zalesia Gorzyckiego, Trześni, Sokolnik, Orlisk i Furmanów, którzy powracają porządkować zalane domy i tym, którzy nie mogą dostać się jeszcze do swoich gospodarstw.

20 tysięcy na odnowę

Woda zniszczyła sześć z jedenastu siedzib obwodowych komisji wyborczych mieszczących się w wiejskich szkołach, remizach i domu kultury. Na odnowienie i przygotowanie nowych obwodów głosowania gmina dostała 20 tysięcy złotych.

W Orliskach strażacy OSP zakasali rękawy. Zapowiadają, że staną na głowie i zrobią wszystko, by mimo olbrzymich szkód wybory odbyły się, jak zawsze w remizie.

- Najszybciej porządki postępują w szkole w Furmanach. Podłączono już prąd. Ludzie przygotowują pomieszczenia - relacjonuje Zbigniew Kantorowicz, dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Tarnobrzegu.

Będą dowozić do komisji

We wtorek wójt Gorzyc wydał obwieszczenie o siedzibach komisji wyborczych w sołectwach. W Sokolnikach nic się nie zmieni. W Trześni komisja wyborcza będzie pracować w szkole, a nie - jak dotychczas - w remizie.

Wybory nie odbędą się w Zalesiu Gorzyckim, bo wieś nadal jest pod wodą. Mieszkańcy zagłosują w urzędzie gminy w Gorzycach. Gmina zorganizuje im transport, otrzymała już pieniądze na zapewnienie dowozu do zastępczych lokali wyborczych. Na wójta głowie jest, by znalazły się łodzie, które przewiozą chętnych z Zalesia i północnej części Sokolnik na suchy ląd.

- Będziemy namawiać do udziału w wyborach, ale frekwencja będzie marna. Nie sądzę, żeby ktoś z zalanych wsi pofatygował się do urn - mówi wójt Marian Grzegorzek.

Dowód w 24 godziny

Żeby wziąć udział w wyborach, potrzebny jest dowód osobisty. Część powodzian straciła dokumenty. Do ludzi, którzy przebywają w punktach ewakuacyjnych i chcą złożyć wnioski o wyrobienie nowych dowodów docierają urzędnicy.

Wypełnione druki urząd gminy w Gorzycach codziennie kurierem przesyła do Warszawy.

- Na hasło "powódź" nawet korektę w dokumencie da się załatwić przez telefon. Żeby umożliwić wyborcom głosowanie, ministerstwo pracuje przez całą dobę. Dowód dociera do obywatela w ciągu 24, najwyżej 36 godzin od złożenia wniosku - mówi Zbigniew Kantorowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24