Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przygarnęła pobitą suczkę

Katarzyna Sobieniewska - Pyłka
Małgorzata Michalik i Piotr Szewczuk czekają na wsparcie wszystkich, którzy tak jak oni kochają zwierzęta.
Małgorzata Michalik i Piotr Szewczuk czekają na wsparcie wszystkich, którzy tak jak oni kochają zwierzęta. KATARZYNA SOBIENIEWSKA-PYŁKA
Domów dla bezpańskich i zagubionych zwierząt szukali od zawsze. Teraz robią to z jeszcze większym skutkiem, bo mają swoje Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt "Ogród Świętego Franciszka".

Małgorzata Michalik i Piotr Szewczuk wraz z przyjaciółmi od wiosny tego roku pomogli w adopcji kilkunastu bezdomnych zwierząt.

Chcą wybudować dla nich przytulisko, w którym potrzebujące pomocy zwierzaki mogłyby poczekać na swojego nowego pana. Chcą też uczyć wrażliwości najmłodszych tarnobrzeżan chodząc do szkół.

Przygarnęła pobitą suczkę

Tarnobrzeskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt "Ogród Świętego Franciszka" ma swój telefon interwencyjny ( 502 973 508) pod który można dzwonić, kiedy potrzebna jest pomoc dla jakiegoś czworonoga.

- Coś we mnie pękło, kiedy w sierpniu ubiegłego roku znalazłam starą, pobitą suczkę na swoim osiedlu - opowiada Małgorzata Michalik, prezes Stowarzyszenia.

- Przy pomocy strażników miejskich, zawsze bardzo życzliwych dla zwierząt, pomogłam jej się wydostać z pomiędzy garaży, zawiozłam do lecznicy i tam niestety okazało się, ze mimo operacji nie da się zwierzęciu uratować życia - dodaje.

I wtedy postanowiła zrobić wszystko, by pomagać zwierzakom pokrzywdzonym przez los.

Taką pomoc pani Małgosia niesie już od lat. Sama mieszka z czterema psami i dwoma kotami. Wszystkie przygarnęła, bo kocha zwierzęta.

- Nie można lubić tylko swojego pieska, czy kotka i obojętnie przechodzić obok skrzywdzonego bezdomnego - tłumaczy. - Jak się ma jednego zwierzaka, to ten drugi nie jest żadnym kłopotem. Tak zawsze starałam się myśleć. Bo w końcu z jednym i tak trzeba wychodzić na spacer.

Znajdują nowe domy

Nr konta Stowarzyszenia Przyjaciól Zwierząt:

Bank Spółdzielczy w Tarnobrzegu:
32 9434 0002 2001 1045 6107 0001

Adres e-mail:
[email protected]

Pan Piotr, kiedy spotyka zabłąkane zwierzę myśli, że taki sam los może spotkać jego pupila, gdy na przykład zginie w innym mieście.

- Wtedy też marzyłbym o tym, żeby go ktoś przygarnął. Chociaż na chwilę, dopóki go nie odnajdę - mówi.

Od kiedy założyli Stowarzyszenie przez dom pana Piotra przewinęło się już kilkanaście zwierzaków. Jedne zostały, inne znalazły swoje nowe domy nawet paręset kilometrów od Tarnobrzega.

Marzą o przytulisku

Teraz członkowie Stowarzyszenia, których jest już kilkudziesięciu marzą o tym, by stworzyć dla swoich podopiecznych prawdziwe przytulisko i hotel.

- To musi być prawdziwy, choć tymczasowy dom - powtarza pani Małgosia. - Nie jakaś przechowalnia, tylko miejsce, gdzie zwierzętami zajmą się ludzie, którzy chcą to rzeczywiście robić.

Na razie szukają wszystkich, którzy w swoich domach i ogródkach maja kojce, gdzie przechować można zwierzaki przed adopcją. Szukają też nowych członków swojego stowarzyszenia, którzy za 5 złotową miesięczna składkę (lub jej wielokrotność) mogliby pomóc w zbudowaniu przytuliska, zakupie jedzenia, szczepionek i lekarstw dla zwierzaków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24