PŚ w Zakopanem: niesamowity skok Małysza w kwalifikacjach!

ADAM MAŁYSZ

ADAM MAŁYSZ

ADAM MAŁYSZ po raz ostatni na podium Pucharu Świata w Zakopanem stanął 30 stycznia 2005 roku. Wtedy był pierwszy, podobnie jak dzień wcześniej, kiedy wygrał ex-aequo z Norwegiem Ljokelsoeyem. W latach 2002-2005 stawał na podium w 7 z 8 konkursów.

Adam Małysz skoczył najdalej spośród wszystkich zawodników i udowodnił znakomitą formę. Nadmienić trzeba także, że Polak uzyskał odległość 139 metrów skacząc z obniżonego rozbiegu.

Spośród zawodników, którzy musieli walczyć o kwalifikację najdalej poszybował Niemiec Michael Uhrmann, który zaliczył odległość 129 metrów.

Drugie miejsce zajął Kamil Stoch (126,5 m), a trzeci był kolejny z Niemców Michael Neumayer (126,5).

ZAKOPANE - OSTATNI ZWYCIĘZCY

ZAKOPANE - OSTATNI ZWYCIĘZCY

2010 - Schlierenzauer (dwukrotnie)
2009 - Schlierenzauer, Loitzl
2008 - Bardal, Schlierenzauer
2007 - Urbanc
2006 - Hautamaeki (dwukrotnie)
2005 - Małysz (dwukrotnie, raz ex-aequo z Ljokelsoyem).

Bardzo dobrze spisali się także Piotr Żyła i Stefan Hula, którzy po skokach na 126,5 i 124,5 metra zajęli odpowiednio 6. i 8. pozycję.

W dzisiejszym konkursie Pucharu Świata zobaczymy rekordową ilość 11 Polaków. Awans wywalczyli także Krzysztof Miętus (124,5 m; 27. miejsce), Tomasz Byrt (125,5 m; 29. miejsce), Maciej Kot (123 m; 31. miejsce), Marcin Bachleda (120 m; 35. miejsce), Rafał Śliż (119,5 m; 36. miejsce), Klemens Murańka (120,5 m; 37. miejsce) i Dawid Kubacki (120 m; 38. miejsce).

W kwalifikacjach nie zobaczymy jedynie Jana Ziobro, który po skoku na 115,5 metra był dopiero 45.
Zakopiańskie zawody Pucharu Świata w tym roku przyniosą jeszcze większe emocje. Rozegrane zostaną nie dwa, ale aż trzy konkursy - jeden, dodatkowy, zamiast zawodów w Harrachovie, których nie udało się rozegrać jeszcze w grudniu tamtego roku.

Głównym aktorem trzydniowego spektaklu na Wielkiej Krokwi ma być oczywiście Adam Małysz.

"Orzeł z Wisły" na dobre wrócił do czołówki, ale wygrać wciąż nie potrafi. Na najwyższym stopniu podium nie stanął od blisko 4 lat. - Cały czas bardzo mi się chce, nie przestałem być głodny sukcesów. Dążę do zwycięstwa z całych sił - mówił Małysz "Gazecie Wyborczej".

- To, że w Japonii dwukrotnie nie utrzymałem dobrego miejsca po pierwszej serii tylko mnie zmobilizowało. Bo wiem, że nie popełniałem błędów. O kolejności decydował wiatr.

Małysz zdaje sobie sprawę, że w Zakopanem każdy oczekuje od niego zwycięstwa. - Też chcę tu wygrać, choć presja jest duża. Ale to mnie bardziej motywuje niż spina. Zakopane to moje magiczne miejsce.

Dzisiejsze zawody na Wielkiej Krokwi rozpoczną się już o godz. 16.30. Godzinę wcześniej zostanie przeprowadzona seria próbna.