Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puchar CEV. Dziś Asseco Resovia vs. Jurajscy Rycerze. Dziś wieczorem najwyższy poziom emocji w hali na Podpromiu

bell
W rzeszowskiej drużynie mobilizacja przed pucharowym starciem z Aluronem CMC Wartą Zawiercie. U rywali także
W rzeszowskiej drużynie mobilizacja przed pucharowym starciem z Aluronem CMC Wartą Zawiercie. U rywali także Archiwum
Dziś Asseco Resovia w pierwszym meczu ćwierćfinału Pucharu CEV zmierzy się z Aluronem CMC Wartą Zawiercie. Dobra zaliczka na rewanż w Sosnowcu mile widziana...

Nie udało się powojować w Lidze Mistrzów, może lepiej pójdzie rzeszowskiej drużynie w Pucharze CEV, drugim pod względem rangi europejskich rozgrywkach klubowych. Rzeszowianie po odpadnięciu z Champions League już po fazie grupowej kontynuują rywalizację o Puchar CEV. Tu również nie brakuje znanych europejskich marek, ale rzeszowianie w ćwierćfinale zagrają Jurajskimi Rycerzami, z którymi w PlusLidze toczą zacięte starcia, które zawsze toczą się na podwyższonym poziomie adrenaliny.

Nie inaczej było w miniony czwartek. W meczu 18. kolejki ekstraklasy nie zabrakło dużych emocji. Resoviacy po świetnej grze zwyciężyli w pierwszym secie, ale pojedynek 3:1 wygrali zawiercianie, którzy notują bardzo dobrą serię. PlusLidze wygrali już dziewięć kolejnych meczów. W ostatniej kolejce pokonali GKS Katowice 3:1, a reprezentacyjny środkowy Mateusz Bieniek zdobył aż 26 punktów ustanawiając życiowy rekord i przy okazji rekord Plusligi dla środkowych. Każda seria ma swój koniec. Podpromie, to dobre miejsce, aby właśnie tam dzisiaj się zakończyła.

Przez trzy kolejne czwartki resoviacy i zawiercianie będą ze sobą walczyć, bo pucharowy rewanż zaplanowany został na 8 lutego, czyli w przyszły czwartek o godzinie 19.45 w ArcelorMittal Park w Sosnowcu. Stawka jest bardzo wysoka, ktoś jako polski jedynak awansuje do decydującej potyczki o to cenne trofeum.

- Bardzo nam zależy na tym, aby jak najlepiej zaprezentować się w Pucharze CEV, dlatego bardzo chcemy wygrać ten mecz, aby następnie awansować do finału i zdobyć ten puchar - mówi Bartłomiej Mordyl, środkowy rzeszowskiej drużyny.
- Na razie jednak myślimy o tym pierwszym spotkaniu w czwartek w naszej hali. Uważam, że Zawiercie jest najmocniejsze ze wszystkich przeciwników, na których mogliśmy trafić w ćwierćfinale. Jest to najmniej wygodny rywal, ale przynajmniej nie będziemy musieli daleko podróżować, tylko kilka godzin autokarem. Przy natłoku spotkań, które teraz mamy, jest to jakiś plus.
Zawodnik rzeszowskiej drużyny podkreśla także chęć zrewanżowania się zawiercianom za porażkę w ostatnim meczu ligowym. - Uważam, że w Zawierciu rozegraliśmy całkiem niezły mecz. Niewiele nam zabrakło, aby wygrać tam przynajmniej dwa sety, dlatego jesteśmy pozytywnie naładowani na ten czwartkowy mecz i mamy nadzieję, że się zrewanżujemy drużynie z Zawiercia - kończy optymistycznie Bartłomiej Mordyl.

Wiele wskazuje na to, że w dzisiejszym meczu wystąpią już Paweł Zatorski i Klemen Cebulj. Nadal niezdolni do gry są obaj środkowi - Jakub Kochanowski (ma wrócić na boisko pod koniec lutego) oraz Krzysztof Rejno.
W drużynie z Zawiercia pojawi się w hali na Podpromiu przyjmujący Thibault Rossard, który kilka dni temu dołaczył do ekipy trener Michała Winiarskiego. Francuz, który kilka sezonów występował w Asseco Resovii, wypełni lukę na pozycji przyjmującego, powstałą po kontuzji Samuela Coopera.

W sumie więc Francuzów będzie czterech - dwóch u gospodarzy: Stephen Boyer i Yacine Louati oraz dwóch u teamie gości: Trevor Clevenot i wspomniany Thibo Rossard, który jest szczęśliwy, że wrócił do gry, a w Rzeszowie spodziewa się trudnego meczu z Resovią, która będzie głośno dopingowana przez swoich kibiców.

Nie zabraknie więc dziś wieczorem dodatkowych smaczków. Wysokiego poziomu i dużej dramaturgii spotkania można być pewnym. Gwarantują to zawodnicy, którzy staną po obu stronach siatki.

Początek dzisiejszego spotkania o godzinie 18. Relacja na żywo w Polsacie sport od 17.45. W dniu meczowym bilety będą dostępne w sklepiku klubowym w hali Podpromie od godziny 16.

Będzie to kolejny start rzeszowskiej drużyny w Pucharze CEV. W 1974 zajęła ona trzecie miejsce, a w 2012 roku była druga. Rzeszowianie w finałowych meczach przegrali po emocjonujących pojedynkach dwa razy po 2:3 z Dynamem Moskwa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24