W Jarosławiu do rozegrania został ostatni pojedynek ćwierćfinału, w którym KS Wiązownica zmierzy się z Wólczanką Wólka Pełkińska.
- Dla nas ten termin jest mało fortunny, bo w zespole mamy mały szpital. Czterech piłkarzy narzeka na kontuzje, a kilku kolejnych ma drobne urazy. Chcemy jednak awansować dalej, a więc jakoś sobie musimy poradzić - mówi Grzegorz Sitek, trener Wólczanki.
Jego drużyna w poprzednim sezonie wygrała w Wiązownicy 4:0, ale teraz nie zanosi się na tak łatwą przeprawę. Czwartoligowiec radzi sobie bowiem w bieżącym sezonie bardzo dobrze i na własnym boisku jeszcze nie przegrał.
- To inna drużyna, niż jesienią ubiegłego roku. Do tego to my startujemy w roli faworyta, a więc rywal może wygrać, a my musimy. Liczę jednak na przełamanie po tym 0:3 w Świdniku - stwierdził Grzegorz Sitek.
W podokręgach Rzeszów-Dębica grający w klasie A Czarni Trześń zmierzą się z Sokołem Kolbuszowa Dolna, czyli liderem dębickiej klasy okręgowej. Do tego spisującym się rewelacyjnie. Faworytem są więc goście. Podobnie ma się sprawa z rywalizacją KS- Dąbrówki ze Strugiem Tyczyn. Jeszcze w poprzednim sezonie ci pierwsi grali w klasie O, drudzy szczebel niżej. Teraz zamienili się rolami, a więc to tyczynianom należy dawać więcej szans na awans, tym bardziej, że zagrają na własnym boisku.
Wyrównany pojedynek zapowiada się w Stobiernej, gdzie miejscowa drużyna podejmie rywala z rzeszowskiej okręgówki, Crasnovię.
#TOPSportowy24- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?