Puchar Polski: Developres Rzeszów za burtą. Chemik w finale

Chemik Police - Developres SkyRes Rzeszów 1:3
Sety: 25:13, 25:23, 25:17
Chemik: Jagieło 3, Gajgał-Anioł 11, Wołosz 2, Havelkova 7, Veljković 6, Montano 7 oraz Maj-Erwardt (libero), Werblińska 5, Bełcik, Pena 6, Kowalińska 10, Mróz. Trener Jakub Głuszak.
Developres: Bonczewa 2, Raczyńska 8, Warzocha 6, Głaz 5, Wańczyk 9, Janicka 5 oraz Filipowicz (libero). Trener Stanisław Pieczonka.

Niewiele brakło, a mecz nie odbyłby się. W poniedziałek wiceprezes KS Developres, Wiesław Kozieł zapowiadał, że drużyna nie pojedzie grać z Chemikiem, bo jak twierdził w PZPS popełniono błąd wyznaczając Chemika na gospodarza 1/4 finału.

PZPS pogroził jednak palcem i rzeszowski klub wysłał na drugi koniec Polski 7 dziewczyn z II trenerem Stanisławem Pieczonką. Dziewczyny uległy 0:3, ale były bliżej ugrania seta niż kilkanaście dni temu u siebie skład nr 1. W końcówce partii nr 2 Developres przegrywając 22:16 poderwał się. Po ataku Eweliny Janickiej było już tylko 24:23, ale presji nie wytrzymała Ola Wańczyk psując serw.

Teraz „rezerwy” muszą szybko wracać do Rzeszowa, bo dziś (godz. 18) w hali na Pod-promiu mecz nr 2 z Pałacem Bydgoszcz, którego w niedzielę rzeszowianki pokonały 3:1 na wyjeździe. Jeśli Developres dziś wygra w kolejnej rundzie play-off powalczy o miejsce 9 z lepszym z pary KSZO Ostrowiec Św. - Legionovia. Jeśli nie w Wielki Piątek o godz. 16 odbędzie się kolejny mecz tych drużyn, który wyłoni zwycięzcę rywalizacji.