Radna Bialik dostała posadę w szpitalu. To za poparcie?

Już w lipcu o radnej Annie Bialik z Prawa i Sprawiedliwości było głośno. Za sprawą tego, co wydarzyło się na posiedzeniu Społecznej Rady Szpitala Specjalistycznego w Jaśle. Dla dobrze zorientowanych w lokalnej polityce nie jest tajemnicą, że wszystko jest efektem nowego układu sił we władzach powiatu jasielskiego. Po przejściu do koalicji i zmiany barw klubowych z PSL na PiS Bialik miała otrzymać „podziękowanie” - wysokie stanowisko. Gdzie? Było kilka podejść. Najpierw próbowano znaleźć dla niej miejsce w urzędzie wojewódzkim. Wiceprzewodnicząca rady powiatu miała tam pełnić funkcję dyrektora wydziału do spraw pomocy społecznej. Nie wyszło.

Potem poszukująca pracy znana jasielska bizneswoman miała zostać zastępcą dyrektora ds. marketingu Szpitala Specjalistycznego w Jaśle. Jednak członkowie tejże rady nie wyrazili na to zgody. Czy to był jedyny powód żeby radna nie dostała tej posady? Chyba nie. Radni koalicji przekalkulowali, że gdyby A.Bialik otrzymała posadę wicedyrektora, musiałaby zrzec się mandatu radnej i funkcji wiceprzewodniczącej rady. Co wtedy? Koalicja mogłaby stracić większość, a w konsekwencji pełną władzę w powiecie. Znaleziono więc kompromis, radna powiatowa zostanie zatrudniona w szpitalu, ale nie jako wicedyrektor, tylko na stanowisku specjalisty do spraw rozwoju w jasielskim szpitalu. Na razie na trzymiesięczny okres próbny, co potem - czas pokaże. Jak przyznała w rozmowie, jej zadaniem będzie pozyskiwanie funduszy zewnętrznych dla szpitala. Ma nadzieję, że pomoże tym sposobem finansowo jasielskiej lecznicy. Anna Bialik ukończyła studia podyplomowe z organizacji i zarządzania w ochronie zdrowia oraz dziennikarstwo i komunikację społeczną. Do marca 2015 r. była udziałowcem firmy Argus, od 2009 jest właścicielką firmy Doradztwo, Konsulting „Grupa Sukcesu” Jasło.