MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Radni odebrali niedowidzącym bezpłatne przejazdy MPK Rzeszów

Beata Terczyńska
Małgorzata Musiałek, dyrektor Polskiego Związku Niewidomych w Rzeszowie: Zabranie bezpłatnych przejazdów 250 osobom z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności i ich przewodnikom to naprawdę niewielkie oszczędności dla miasta.
Małgorzata Musiałek, dyrektor Polskiego Związku Niewidomych w Rzeszowie: Zabranie bezpłatnych przejazdów 250 osobom z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności i ich przewodnikom to naprawdę niewielkie oszczędności dla miasta. Krystyna Baranowska
Niedowidzący i ich przewodnicy stracili w Rzeszowie prawo do darmowej jazdy autobusami MPK. Po interwencji Nowin prezydent nakazał przygotować nową uchwałę. Ma ona poprawić decyzję radnych.

- O tym, że rzeszowscy radni odebrali niedowidzącym ulgi, dowiedzieliśmy przypadkiem. Nasi członkowie zaczęli się skarżyć, iż od marca nie mogą już jeździć za darmo - mówi Małgorzata Musiałek, dyrektor Polskiego Związku Niewidomych w Rzeszowie. - Nikt nas wcześniej nie powiadomił o takich zmianach.

Proszą radnych o zmianę

Dotychczas darmowe przejazdy autobusami MPK przysługiwały niewidomym i niedowidzącym oraz ich przewodnikom. Od początku marca - tylko niewidomym z przewodnikami. Słabo widzący mają zapłacić 50 procent ceny biletu, a ich opiekunom całkowicie zabrano prawo do bezpłatnych przejazdów. M. Musiałek wylicza, że decyzja ta dotknęła ok. 250 niedowidzących, czyli oszczędności tak naprawdę są niewielkie.

- Tymczasem dla tych ludzi, którzy w 98 procentach nie pracują, każdy taki dodatkowy wydatek to spore obciążenie, a przecież muszą pojechać do lekarza - dodaje.

Zdesperowani napisali pismo do radnych, by przywrócili im bezpłatne przejazdy.

- Słabo widzący z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności to często osoby, których pole widzenia wynosi 30 procent i mniej albo, które widzą lunetowo, czyli, jak przez dziurkę od klucza i wymagają pomocy opiekuna - tłumaczą samorządowcom.

Po zmianach nie są już honorowane legitymacje PZN. Niedowidzący muszą mieć przy sobie oryginał (A4) orzeczenia o stopniu niepełnosprawności.

Ma być nowa uchwała

Sprawdziliśmy, czy w innych miastach regionu, mają podobne ulgi. W Krośnie nieodpłatnie autobusami mogą jeździć niewidomi, niedowidzący oraz ich opiekunowie. W Przemyślu - tak samo, na podstawie legitymacji PZN. Jeśli ktoś nie należy do związku, na podstawie orzeczenia o stopniu niepełnosprawności. Przemyski MZK wyrabia imienne bilety roczne.

Wczoraj przedstawiciele podkarpackiego okręgu związku niewidomych byli na rozmowach w ratuszu. Wyszli z obietnicą, że radni zajmą się tym tematem na najbliższej sesji.

- Rzeczywiście, taka uchwała weszła w życie, ale nie była ona uzgodniona z prezydentem. Nic nie wiedział o niej - zapewnia Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta. - W związku z tym w środę podpisał decyzję, aby natychmiast przygotować nową uchwałę, która spowoduje powrót do poprzednich zasad przejazdów dla niedowidzących.

Ma być gotowa na marcową sesję rady miasta. Jak udało się na ustalić, za poprzednią zmianę odpowiada szef Zarządu Transportu Miejskiego. Nie będą jednak honorowane legitymacje związku niewidomych, a jedynie orzeczenia o niepełnosprawności lub legitymacje wydane na ich podstawie przez ZTM.

Radni nie pamiętają

Sprawdziliśmy także, czy rzeszowscy radni wiedzą, komu z PZN przysługuje bezpłatne korzystanie z MPK.

- Nie pamiętam - przyznaje Jerzy Cyprys, radny z PiS. - Chyba w styczniu nie było żadnych ograniczeń. Przy zmianach chodziło raczej, by ujednolicić dokument uprawniający do zniżek.
Andrzej Dec z PO wiedział, że niewidomi jeżdżą za darmo, ale nad niedowidzącymi już się zawahał.

- Tu nie mam jasności. Był chyba problem z dokumentem potwierdzającym niedowidzenie - przyznał.

- A jak głosował w tej sprawie?

- Zapewne, jak wszyscy - mówi przewodniczący Rady Miasta.

Radny Czesław Chlebek z Rozwoju Rzeszowa miał wczoraj problemy z telefonem. Gdy padło pytanie o niedowidzących, pojawiły się trzaski w słuchawce. Po chwili radny oddzwonił tłumacząc, ze sygnał mu się urywa, nie ma zasięgu i prosi o kontakt na telefon domowy.

- A to jakiś egzamin? - pytał.

Odpowiedź znał i przekonywał, że o ile pamięć go nie myli, głosował, aby ulgi pozostały.
Wiesław Buż z SLD pamiętał tylko, że niewidomi mają darmowe przejazdy, a z druga grupą był problem, jak to zweryfikować.

Od innych przepytywanych radnych usłyszeliśmy, że niektóre uchwały dostają tuż przed sesją i nie ma czasu, by je dokładnie analizować. W przypadku tego głosowania, mówią, że prawdopodobnie było szybkie i nikt o nic nie dopytywał, tylko oparli się na opinii komisji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24