Radny mieszka w dwóch miejscach

Takie sugestie pojawiły się po ostatnich wyborach do Rady Osiedla Kopernika.

Radny Józef Stala na tym osiedlu ma mieszkanie, ale w grudniu 2004 r. wymeldował się z niego tymczasowo. Przyszedł jednak niedawno na przedwyborcze zebranie. Wszedł nawet z ramienia Rady Miejskiej w skład komisji wyborczej, a na liście obecności wpisał mielecki adres.

Oświadczył, że zamieszkuje

O tym, że radny Stala wymeldował się tymczasowo z mieleckiego adresu, przewodniczący rady osiedla Ryszard Sieroń dowiedział się od jednego z mieszkańców. Zgodnie z regulaminem, w wyborach mogą uczestniczyć tylko osoby zamieszkujące dane osiedle. Sieroń mówi, że Stala jniedawno złożył oświadczenie do spółdzielni administrującej jego blokiem, że mieszka zarówno w Mielcu, jak i w miejscu swojego tymczasowego zameldowania, w Tuszymie.

- Sformułowanie w regulaminie wyborów mówi o zamieszkiwaniu, czyli nie precyzuje, że musi to być zameldowanie. Jeśli pan Stala przyznaje się, że przebywa w mieszkaniu, czyli zamieszkuje, to znaczy, że raczej nie ma zagrożenia dla ważności wyborów - twierdzi Sieroń.

500 - 600 zł rocznie wynosi opłata na jedną osobę za śmieci, windę i wodę. Takie przybliżone obliczenia podaje kierownik administracji osiedla Kopernika Roman Cisło.

Wniosek do władz spółdzielni

Przewodniczący podnosi jednak inny problem.

- Gdy pan Stala się wymeldował, przestał uiszczać opłaty, które są pobierane od każdego mieszkańca. Chodzi o opłaty za wodę, korzystanie z windy i śmieci. Skoro mówi, że mieszka, to znaczy, że te rzeczy użytkował.

Oświadczenie o tym, że radny Stala mieszka w dwóch miejscach, odebrał od niego kierownik administracji osiedla Kopernika Mieleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej, Roman Cisło.

- Skoro mieszka, to powinien ponosić opłaty, chociaż jest wymeldowany. Mieszkaniec nie był w porządku. Przestawię sprawę zarządowi spółdzielni. Będę wnioskował o obciążenie pana Stali opłatami.

Jeśli trzeba, będę płacił

Radny Stala tłumaczy, że zameldował się tymczasowo w Tuszymie, bo tam mieszka jego chory ojciec, którym się opiekuje. Przyznaje, że czasem przyjeżdża do mieszkania w Mielcu. Nie rozumie, dlaczego wzbudza to takie duże zainteresowanie. Dodaje, że w jego mieleckim mieszkaniu obecnie zameldowana jest jego córka, która aktualnie w nim nie przebywa, a przecież on za nią uiszcza opłaty.

- Złożyłem oświadczenie, że mieszkam w dwóch miejscach. Jeśli będzie trzeba, będę uiszczać opłaty za windę, śmieci i wodę.