Pokazówka na rozgrzewkę – tej zasadzie hołduje od trzech lat Agnieszka Radwańska. Z tą jednak różnicą, że w 2014 i 2015 rozpoczynała od startu w Pucharze Hopmana – rozgrywanych w australijskim Perth nieoficjalnych mistrzostwach świata par mieszanych. Tym razem Polka wybrała się za to do Tajlandii, powalczyć o indywidualny sukces w turnieju World Tennis Thailand Championship w Hua Hin.
Nie zmienia się za to jedno – nasza najlepsza tenisistka traktuje te pokazowe zmagania bardzo poważnie. Dwa lata temu dotarła w Perth do finału mając za partnera Grzegorza Panfila, który zastąpił awaryjnie narzekającego na zdrowie Jerzego Janowicza. Rok temu, już z Janowiczem, była bezkonkurencyjna. W finale Polacy pokonali Amerykanów z Sereną Williams i Johnem Isnerem w składzie.
Radwańska była bezkonkurencyjna również w Hua Hin, gdzie oprócz niej zagrały Niemka Angelique Kerber, Amerykanka Venus Williams i Włoszka Sara Errani. To właśnie z tą ostatnią wygrała w finale (6:1, 6:3). W półfinale pokonała Kerber (6:4, 6:3).
– Przede wszystkim chciałam, by kibice dobrze się bawili – przyznała Polka, odbierając puchar ufundowany przez króla Tajlandii Bhumibola Adulyadeja (Rama IX). To jej drugi w karierze tytuł zdobyty w Tajlandii. Poprzednio dokonała tej sztuki w 2008 roku, wygrywając turniej WTA w Pattaya City. – W Hua Hin jestem po raz pierwszy i muszę przyznać, że widoki są przepiękne. Jestem szczęśliwa, że wróciłam do Tajlandii – dodała Radwańska.
Kolejnym startem Polki (już o punkty) będzie turniej WTA International w Shenzhen (z pulą nagród 500 tys dol). Nasza tenisistka jest tam rozstawiona z numerem jeden (z dwójką zagra Czeszka Petra Kvitova). W pierwszej rundzie jej rywalką będzie 22-letnia Serbka Aleksandra Krunić (108. WTA).
Radwańska jest podejmowana w Chinach, jak królowa. Z Hua Hin do Shenzhen przyleciała prywatnym odrzutowcem, wysłanym po nią przez organizatorów turnieju. – Sprawili mi sporą niespodziankę, która bardzo ułatwia życie – przyznała po wylądowaniu Agnieszka.
Oprócz niej w Shenzhen zagra jeszcze Magda Linette, której pierwszą rywalką będzie Amerykanka Vania King. Polki mogą wpaść na siebie w ćwierćfinale.
W kolejnym tygodniu Radwańska wystąpi jeszcze w turnieju Apia International w Sydney (z pulą nagród 687,9 tys dol). Będzie to jej ostatni sprawdzian przed rozpoczynającym się 18 stycznia wielkoszlemowym Australian Open 2016.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak NAPRAWDĘ wyglądają przedramiona 68-letniej Kwaśniewskiej! Tego nie da się ukryć
- Ojciec dziecka Tomaszewskiej nie spełnia się w nowej roli? "Już jest przestraszony"
- Bliscy Murańskiego boją się mówić prawdy o jego śmierci! "I tak byście nie uwierzyli"
- Chwajoł tłumaczy się z nieprzyzwoitej kreacji na komunię. Szok, co napisała [FOTO]