Rarogi i jastrząb straszą gawrony w parku miejskim i przy szpitalu w Jaśle

Sokolnik Adrian Karasiewicz ze swoimi podopiecznymi rozpoczął pracę Parku Miejskim przy ul. Kołłątaja w Jaśle.

O komfort spacerowiczów będzie dbał do 3 maja, utrudniając tak jak w ubiegłym roku, gawronom dostęp do parku.

Dwa rarogi - samiec Atom i samica Meridiana oraz jastrząb Indygo wykorzystując swoje naturalne umiejętności uniemożliwią gawronom założenie gniazd i przebywanie na parkowych drzewach. Budżet miasta będzie to kosztowało blisko 36 tys. zł.

- Od świtu do zmierzchu sokolnik ze swoimi "drapieżnymi pracownikami" patrolując teren parku postara się spowodować, aby gawrony poszukały "mieszkań" poza Jasłem - mówi Agata Koba, rzeczniczka jasielskiego magistratu. - Nad prawidłowością prowadzonych działań będzie czuwał specjalista ornitolog.

Drugi z sokolników będzie pracował w parku przy szpitalu. To konieczne, bo okazało się, że cześć gawronów przeniosła się tam z parku miejskiego.

Władze miasta przy okazji akcji apelują do mieszkańców, aby (poza okresem zimowych mrozów) nie dokarmiali ptactwa (zwłaszcza gołębi) w parku miejskim i na płycie rynku.

- Doprowadza to do zaburzenia naturalnej równowagi w przyrodzie i nadmiernego rozrostu populacji - zaznacza Koba. - Liczebność danego gatunku powinna być regulowana ilością naturalnie zdobywanego przez ptaki pokarmu. Przy przestrzeganiu tej zasady gołębie będą ozdobą miasta a nie utrapieniem dla wielu mieszkańców.