Reflektory na ul. Grodzkiej w Jarosławiu nie oparły się przechodniom

Dzisiaj zniszczone reflektory pogasły, a wymiana jednego to koszt około 600 zł.
Podobnie jest z podświetleniem zabytkowej hali targowej i kamienic na Placu Św. Michała. Coraz więcej ciemnych miejsc w iluminacji, która miała przyciągać mieszkańców i turystów.

Nietrafiony pomysł

Remont i iluminację ul. Grodzkiej wykonano pod koniec ubiegłej kadencji samorządu. Już wtedy pojawiły się uwagi ze strony mieszkańców. Narzekano na nierówną nawierzchnię. O światłach nikt nie mówił, bo świeciły. Do nawierzchni ludzie się przyzwyczaili, za to reflektory gasną po kolei, mimo zapewnień poprzednich władz, że wybrano wytrzymałe i odporne. Za samo podświetlenie ul. Grodzkiej miasto zapłaciło około 140 tys. zł.

Miało być ładnie, zostały problemy

Koszt wymiany zniszczonego podświetlenia wynosiłby kilka tysięcy zł. Miasto nie planowało takiego wydatku w swoim budżecie. - W tym roku wymienimy żarówki w pasie drogowym ul. Grodzkiej. Musimy jednak zastanowić się nad zmianą oświetlenia. Może uda się znaleźć reflektory o podobnych wymiarach, ale radzące sobie z obciążeniami - informują pracownicy magistratu. W umowie nie ma zapisu zobowiązującego wykonawcę do wymiany uszkodzonych reflektorów. Zamontowanie innych nie wchodzi w grę, ponieważ potrzebna jest zgoda konserwatora zabytków.