Reforma na uczelniach. Co nowego dla studentów?

Co nowego na uczelniach?
- Obecnie studenci mogą bezpłatnie studiować na drugim i kolejnym kierunku. To zmieni się od października przyszłego roku. Za dokształcanie na drugim fakultecie trzeba będzie płacić. Z opłat zwolnionych będzie 10 proc. najlepszych słuchaczy.
- Likwidacji ulegną sztywne, centralne standardy kształcenia, a uczelnie zyskają swobodę w tworzeniu nowych, autorskich kierunków.
- Ograniczeniu ulegnie wieloetatowość na uczelniach. Od 1 października nie można podejmować dodatkowego zatrudnienia bez zgody rektora, natomiast osoby zatrudnione obecnie na więcej niż jednym etacie, mają trzy lata na dostosowanie się do nowego prawa.
- Został wprowadzony obowiązek monitorowania losów zawodowych absolwentów, co pomoże w dostosowaniu oferty kształcenia do rynku pracy.

- Przed nami trudny rok. Studiujemy budownictwo i przyjdzie nam zmierzyć się z przedmiotami zawodowymi. Nie będzie łatwo, ale damy radę - mówią ze śmiechem Anna i Agata, studentki II roku budownictwa na Politechnice Rzeszowskiej.

Łatwiej o socjalne

Rozpoczynający się rok akademicki ma być wyjątkowy, bo w życie wchodzi reforma szkolnictwa wyższego. Część zmian będzie obowiązywała już od teraz. Przede wszystkim ma być łatwiej o stypendium socjalne. Po pierwsze dlatego, że pula pieniędzy na ten cel będzie wyższa (60 procent dotacji ministerstwa, a nie 40, jak było dotychczas). Po drugie, szansę na pomoc zyskają osoby, których dochód na jednego członka rodziny mieści się w przedziale od 456 zł 30 gr do 782 zł 60 gr. Ostateczną wysokość tzw. progu dochodowego uczelnie mają prawo ustalić same. Byle we wspomnianych granicach. Co więcej, na wyższe stypendium mogą liczyć osoby mieszkając w akademiku lub wynajmujące mieszkanie.

- Studenci studiów stacjonarnych na naszej uczelni dostaną z tego tytułu stypendia socjalne wyższe o ok. 200 zł miesięcznie - mówi Urszula Pasieczna, rzecznik prasowy Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie.

Bez dodatkowych opłat za poprawki

Studencka kieszeń ma być zasobniejsza także dzięki temu, że uczelnie nie będą mogły żądać dodatkowych opłat za egzaminy poprawkowe i komisyjne, wpis na kolejny semestr i rok studiów czy wydanie suplementu do dyplomu. Tak ma być od 1 stycznia 2012 roku.

- Zmiany zapowiadają się obiecująco. Jednak jakie będą ostateczne efekty, zobaczymy w czerwcu - mówi Karol, student prawna na Uniwersytecie Rzeszowskim.