Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Relacja na żywo: Asseco Resovia - AZS Częstochowa

Marek Buj
Resoviacy są zdecydowanym faworytem spotkania z Wkręt-metem.
Resoviacy są zdecydowanym faworytem spotkania z Wkręt-metem. KRZYSZTOF ŁOKAJ
Siatkarze Asseco Resovii po serii meczów z kandydatami do medali, w sobotę podejmują zamykająca tabelę drużynę z Częstochowy.

Czekanie na 3:0

Asseco Resovia - Wkręt-met AZS Częstochowa

Resovia
Tichacek
Achrem
Kosok
Nowakowski
Bartman
Kovacević
Ignaczak (libero)
Trener Andrzej Kowal

Częstochowa
Stelmach
Kaczyński
Hebda
Lisnac
Hunek
Bociek
Piechocki (libero)
Trener Marek Kardos

Rzeszów - sobota (10.11), godz. 17. Sędziują: Marcin Herbik i Tomasz Janik (obaj Warszawa). Na żywo: www.nowiny24.pl/live

Inny wynik niż zwycięstwo za trzy punkty podopiecznych trenera Andrzeja Kowala byłby super sensacją. Przy całej sympatii dla gości, można jednak z niemal ze 100-procentową pewnością założyć, że tym razem do niej nie dojdzie, ponieważ oba zespoły dzieli przepaść.

- Resovia nie gra dobrze, ale w tym meczu cudu nie będzie. Nasz mistrz wygra 3:0. Inny wynik byłby porażką gospodarzy - twierdzi Stanisław Fijałka z Rzeszowa, wierny, długoletni kibic rzeszowskiej siatkówki.

Z pewnością rzeszowski zespół zrobi wszystko, aby zmazać plamę z Bydgoszczy, gdzie przegrał po kiepskiej grze 1:3. Czas najwyższy na zdobywanie kompletu punktów i marsz w górę tabeli.

ZOBACZ: relacja NA ŻYWO z meczu Asseco Resovia - AZS Częstochowa

Spotkanie to będzie dla resoviaków dobrym przetarciem przed środowym meczem Ligi Mistrzów z włoskim teamem z Cuneo (w poniedziałkowym konkursie będzie można wygrać 3 bilety na to spotkanie).

Kochana drużyna...

Firmowa ekipa Wkręt-metu w pięciu meczach zdobyła tylko jednego seta. Ale Trzeba mieć duży szacunek do jej zawodników i trenerów, bowiem zespół został przed tym sezonem przeszedł kadrową rewolucję, padł ofiarą prawdziwego rozbioru.

Na domiar złego kontuzji nabawił się Dawid Murek, ikona częstochowskiego zespołu. Trener Marek Kardos ma do dyspozycji utalentowaną, ale nieopierzoną jeszcze młodzież i rutyniarza Andrzeja Stelmacha. Na poziomie PlusLigi z takim składem od razu nie można podskoczyć. Dlatego akademicy w hali Podpromie nie liczą na wiele, choć zapewne trochę krwi naszym tuzom postarają się zepsuć.

- Pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Ja ten zespół jednak kocham i zrobię wszystko, aby jak najszybciej osiągnął jak najwyższy poziom - zapewniał po ostatniej porażce (1:3) u siebie z Lotosem Treflem Gdańsk - Kardos.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24