Remis w Jarosławiu nikogo nie urządził

Starcie drużyn, które zamykają ligową tabelę dostarczyło sporo emocji. Było mnóstwo walki o każdy skrawek pola, jednak końcowy wynik nie zadowolił żadnej ze stron.

Pierwsi grę uporządkowali przyjezdni, którzy częściej gościli pod bramką JKS-u. Dwie dobre okazje miał Dawid Cempa, lecz za wiele nie wskórał. W odpowiedzi piłkę przechwycił Rafał Surmiak, zdecydował się na uderzenie z 25 metrów, ale przeleciało ono wysoko nad bramką. Następnie Krzysztof Zawiślak wyłuskał futbolówkę, zagrał do Kamila Stachyry, którego strzał z wielkim trudem obronił Mateusz Krawczyk. W 39. minucie aktywny Adrian Nowak dograł do Cempy, który przymierzył zza pola karnego i efektownym trafieniem wyprowadził krośnian na prowadzenie.

Początek drugiej połowy był świetny dla gości. Dobre podanie otrzymał Nowak, z bramki wyszedł Mateusz Zając i pomocnik Karpat uderzył po ziemi, lecz nieznacznie obok słupka. Z upływem czasu do odrabiania strat wzięli się miejscowi. Sporo przy piłce był Stachyra, jednak kilka razy zamiast decydować się na strzał zwlekał z decyzją, co kończyło się na obrońcach rywala. W 69. minucie jarosławianie dopięli swego. Niepotrzebnie z bramki pod linię końcową wyszedł Krawczyk. W pole karne szybko dograł Szymon Urbaniak i Zawiślak mimo asysty obrońcy zdołał trafić do siatki. Gol podziałał na gospodarzy, którzy przejęli inicjatywę. W końcówce przycisnęli, mieli okazję, jednak nie zdołali przechylić szali na swoją korzyść.

JKS Jarosław - Karpaty Krosno 1:1 (1:0)

Bramki: 0:1 Cempa 39, 1:1 Zawiślak 69.

JKS: Zając 5 – Gliniak 5, Ochał 5, Maciejewski 5, Michalak 4 (46 Purcha 5) – Kmak 5, Boratyn 5 (64 Urbaniak 5), Surmiak 5, Stachyra 5, Pękala 4 – Zawiślak 5. Trener Arkadiusz Baran.

Karpaty: Krawczyk 4 – Wawoczny 5, Kolbusz 5, Dudek 5, Kuliga 5 – Mordec 5, Nowak 6 (77 Świech), Wcisło 5 (90 Król), Białasik 5, Gawle 6 (88 Stasz) – Cempa 6. Trener Adam Fedoruk.

Sędziował Wróbel (Biała Podlaska). Widzów 700.

TopSportowy24 - hity Internetu minionego tygodnia