Remont linii kolejowych jest konieczny - apelują jasielscy radni

- Będzie to miało znaczący wpływ nie tylko na rozwój miasta, ale również regionu - czytamy w apelu. Radni zwracają się z nim gdzie tylko można: do prezydenta RP, prezesa Rady Ministrów, parlamentarzystów, wojewody, marszałka i prezydenta Rzeszowa.

- Układ i jakość powiązań komunikacyjnych decyduje o atrakcyjności lokalizacji działalności gospodarczej, mobilności przestrzennej mieszkańców i o poprawie połączeń z ośrodkami prężnie rozwijającymi się - argumentują jasielscy radni.

- Przyszedł taki czas, że koleją już się jeździć nie da, remont jest konieczny - podkreśla. Tadeusz Stachaczyński, radny miejski. - Krążą już anegdoty, że na niektórych odcinkach można wysiąść z pierwszego wagonu, pójść na grzyby i zdążyć jeszcze wsiąść do ostatniego. Nie mówiąc już o bezpieczeństwie jazdy - dodaje Stachaczyński.

Skąd apel skoro przygotowany jest już projekt modernizacji linii Rzeszów - Jasło i Jasło - Zagórz?

- Spowodowany jest pogłoskami, że projekt jest zagrożony - wyjaśnia Stachaczyński.

Modernizacja linii kolejowej Rzeszów - Jasło - Zagórz kosztować ma 300 mln zł. 210 mln zł to pieniądze z Regionalnego Programu Operacyjnego, 90 mln zł musi wygospodarować Zakład Linii Kolejowych.

- Mamy deklarację Bogdana Rzońcy, marszałka województwa podkarpackiego, że dostaniemy ok. 18 mln zł - mówi Henryk Peszek dyr. Zakładu Linii Kolejowych w Rzeszowie.

To jednak mało, ZLK szuka wsparcia u lokalnych samorządów. - Nie oczekujemy pieniędzy, ale pomocy rzeczowej, np. przy budowie peronów - podkreśla Peszek. Jak ważna i pomocna jest taka współpraca dyrektor przekonuje na przykładzie Kolbuszowej. - Warto było i miasto dużo zyskało na tym., bo to teraz najnowocześniejsza stacja, nie tylko na Podkarpaciu - podkreśla Peszek.

Po modernizacji drogę z Jasła do Rzeszowa pociąg jechałby godzinę, teraz jedzie dwie. - Elektryfikacji nie będzie, ale jeśli zostanie zmodernizowana linia to będzie dużo lepiej - dodaje Henryk Peszek dyr. Zakładu Linii Kolejowych w Rzeszowie.