Reprezentant Polski w Politechnice

22-letni zawodnik będzie godził grę ze studiami.

W poprzednim sezonie, grając w Górkach Noteckich, należał do piątki najskuteczniejszych zawodników ekstraklasy - Tadeusz Czułno, trener Politechniki, tak rekomenduje nowego podopiecznego. Z tym zawodnikiem rzeszowski zespół zaliczał się będzie do krajowej czołówki.

Dzięki tajemniczemu sponsorowi

- To nadzieja naszej reprezentacji. Rozwija się prawidłowo i będziemy mieć z niego pociechę - dodaje Czułno.

Umowę z Lewandowskim podpisano na rok, ale z opcją przedłużenia, bo zawodnik podejmuje studia w rzeszowskiej WSIiZ, na kierunku turystyka i rekreacja. Ma mieć indywidualny tok zajęć.

Kontrakt młodego reprezentanta finansuje indywidualny sponsor, który chce pozostać tajemniczym. Wiadomo jednak, że "Lewy" nie postawił zbyt wygórowanych żądań. Ma jednak obiecane, że pojedzie przynajmniej na pięć Pro Tourów, nawet jeśli nie będzie miał powołania z kadry.

Zostają Kiełb i Marcinowski

W rzeszowskim zespole pozostaną jeszcze doświadczeni Dariusz Kiełb oraz Krzysztof Marcinowski. Żelaznym rezerwowym będzie młodziutki Piotr Zając.

- Pozostałym dałem wolna rękę w poszukiwaniach klubów. Nie chcę, żeby tracili najlepszy okres w życiu na siedzeniu na ławce - dodaje Czułno.

Zawodnicy nie próżnowali: Witold Gniewek trafi najprawdopodobniej do ekstraklasowej Olimpii-Unii Grudziądz, Tomasz Klag jest już po słowie z I-ligowym Kolpingiem Jarosław, zaś Sebastian Lubaś ma poprowadzić mający olbrzymie aspiracje KSTS Kontap Krosno do awansu do I ligi.