Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Resovia będzie uważać na Bułgarów!

mbluj
Resovii życzymy dziś zwycięstwa.
Resovii życzymy dziś zwycięstwa. Dariusz Delmanowicz
Wystarczy, że siatkarze Asseco Resovii wygrają dziś z CSKA Sofia dwa sety i awansują do siódemki najlepszych drużyn klubowych Europy. Nasz zespół, który w pierwszym meczu pokonał wicemistrzów Bułgarii 3:1, nie będzie kalkulował i zagra o zwycięstwo.

W Rzeszowie nikt nie lekceważy rywala, zwłaszcza, że ten odgraża się, iż nie odpuści wicemistrzom Polski. Stawka jest zbyt wysoka, aby zaniedbać jakikolwiek szczegół, który by mógł naszym "zaszkodzić".

- Musimy się pilnować i uważać na Bułgarów. Mimo, że wygraliśmy pierwszy mecz, rewanż będzie dla nas bardzo trudny. CSKA będzie się chciało odegrać za porażkę u siebie - uważa Krzysztof Ignaczak, libero rzeszowskiej drużyny. - Nie ulega kwestii, że jesteśmy faworytem i wierzę, że wyjdziemy z tej roli obronną ręką, czyli zejdziemy z boiska, jako zwycięzcy. Musimy utrzymać przez całe spotkania odpowiedni poziom koncentracji.

O dużym znaczeniu koncentracji mówi także trener Ljubo Travica. - Musimy grać spokojnie, konsekwentnie, bez niepotrzebnych nerwów. Nasza drużyna gra dobrze i jeżeli będzie realizowała założenia taktyczne, zrobi drugi krok do awansu - zapewnia nasz szkoleniowiec. - Bułgarzy będą jednak trudnym i wymagającym przeciwnikiem.

- W Lidze Mistrzów wszystkie spotkania są ważne i trudne. Musimy z CSKA zagrać na 100 procent i dać z siebie wszystko - dodaje Rafael Redwitz, rozgrywający naszej ekipy.

CSKA gości w Rzeszowie już od poniedziałkowego wieczora. Bułgarzy, których największą gwiazdą jest kenijski atakujący Philip Maiyo, mają za sobą trzy treningi w hali Podpromie. Dziś przeprowadzą jeszcze tylko krótki rozruch. Aleksander Popow i jego zawodnicy zapowiadają, że nie boją się resoviaków, którzy ich zdaniem są faworytem, ani polskich kibiców.

- Postaramy się sprawić niespodziankę. Będziemy walczyć do końca, grać jak najlepiej, czyli podobnie jak w trzecim i czwartym secie pierwszego spotkania - zapowiada Popow.
Dziś wieczorem przekonamy się, czy Bułgarzy robią tylko dobre miny do złej gry, czy rzeczywiście podejmą rękawicę i postawią się gospodarzom.

- Mecz obejrzy około 4200 kibiców. Bilety będzie można kupić jeszcze w kasie hali na Podpromiu - informuje Bartosz Górski, wiceprezes Resovii.

Jak wiadomo Europejska Konfederacja Siatkówki zabroniła wstępu na rewanż w Rzeszowie kibicom gości. To jedna z sankcji za skandal związany z zapalaniem przez nich rac w hali i przerwanie pierwszego meczu z powodu dużego zadymienia.

- My utrzymujemy stały poziom. W środowy wieczór będzie więc fajna oprawa meczu, czyli taki doping, jaki zawsze u nas jest... - twierdzi Marcin Pęckowski, szef klubu kibica rzeszowskiego zespołu.

Resovio, czekamy na dobry mecz i awans. W przypadku awansu nasza drużyna w II rundzie play-off zmierzy się z lepszym z pary BetClic Trentino - Roeselare. W pierwszym spotkaniu włoski zespół uważany za najlepszy klubowy team na Starym Kontymencie zwyciężył u siebie 3:1.

RZESZÓW - środa, 17 lutego, godz. 18. Sędziują: Juraj Mokry (Słowacja) i Silvian Lungu (Rumunia). W pierwszym meczu: CSKA - Resovia 1:3 (19:25, 16:25, 25:22, 22:25).
NA ŻYWO: Polsat Sport, www. nowiny24.pl/live.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24