Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Resovia gra z Treflem o całą pulę

Marek Bluj
Kibice oczekują, że Asseco Resovia  mecz z Lotosem Treflem Gdańsk wygra za trzy punkty.
Kibice oczekują, że Asseco Resovia mecz z Lotosem Treflem Gdańsk wygra za trzy punkty. Krzysztof Łokaj
Siatkarze Asseco Resovii w tym sezonie nie zademonstrowali nawet 80 procent mocy. W sobotnim meczu piątej kolejki u siebie z Lotosem Treflem Gdańsk (początek o godzinie 17) z pewnością znów jeszcze nie zagrają na pełnym gazie. Najważniejsze, aby wykonali plan - zdobyli trzy punkty.

Zespół z Gdańska jest beniaminkiem w elicie i płaci frycowe. Jako jedyny w stawce dziesięciu ekip ma zerowe konto. W czterech meczach wygrał tylko dwa sety.

"Starzy znajomi"

- Graliśmy do tej pory z czołówką i trudno było liczyć na sukcesy w meczach ze Skrą, ZAKSĄ, Delectą i Jastrzębiem - uważa Mikko Oivanen, atakujący gdańszczan, było zawodnik Asseco Resovii, który nie ukrywa, że z przyjemnością znów zagra w hali na Podpromiu.
"Miki" znajduje się w wysokiej formie i zapewne zrobi wszystko, aby przed rzeszowską publicznością potwierdzić, że siatkarz z niego dużego formatu.

Fin to nie jedyny dobry "stary znajomy" fanów siatkówki znad Wisłoka. Drugim jest środkowy Michał Kaczmarek, który zapisał się w ich pamięci bardzo sympatycznie. Inny środkowy Trefla - Rafał Augustyn urodził się w Rzeszowie. Rzeszowski "wątek" w swojej pracy ma także trener Grzegorz Ryś. W sobotę żadnych sentymentów nie będzie. Goście po cichu marzą, że urwą faworyzowanym gospodarzom jakieś punkty, co byłoby sensacją. Mamy nadzieję, że nasz zespół, który, podobnie jak ich najbliższy rywal wciąż się zgrywa, stanie na wysokości zadania i odprawi przeciwnika w daleką drogę do domu z kwitkiem.

Koncentracja ważna sprawa

Resoviacy grają, jak na razie bez błysku. Tydzień temu trochę na własne życzenie przegrali do zera w Kędzierzynie, w środę męczyli się w Pucharze CEV z amatorami z Lozanny wygrywając tylko 3:2.
- Najważniejsze, że wygraliśmy ze Szwajcarami. Po dwóch wygranych setach zabrakło koncentracji, a gospodarze rozkręcali się i pokazali naprawdę fajną grę, szczególnie w obronie podbijając nieprawdopodobne piłki - mówi Marcin Ogonowski, drugi trener Asseco Resovii. - Okazuje się, że ta pierwsza pucharowa runda nie jest łatwa. Mamy w pamięci wpadkę ze Żłobinem. Postaramy się w rewanżu zwyciężyć i wywalczyć awans, ale teraz zapominamy o Lozannie i koncentrujemy się na sobotnim spotkaniu z Gdańskiem.

Nadal bez Kosoka

- Z Lotosem chcemy wygrać za trzy punkty. Nie ulega kwestii, że nasza drużyna, aby osiągnąć ten cel musi być mocno zmobilizowana i skoncentrowana. W tej lidze nie ma łatwych spotkań. Oivanen i jego koledzy zapewne postawią nam wysokie wymagania - dodaje Ogonowski. - Zespoły teoretycznie skazywane na grę o utrzymanie potrafią walczyć z każdym.
W ekipie trenera Andrzeja Kowala nadal nie zagra noszący rękę w gipsie Grzegorz Kosok. Może już grać Olieg Achrem, który wystąpił już w Lozannie, ale nadal dochodzi do pełnej dyspozycji po kontuzji pleców. Czy wyjdzie w pierwszej "6" nie wiadomo. Obojętnie jednak w jakim składzie zagrają gospodarze, którzy wrócili ze Szwajcarii w czwartek po południu, mają obowiązek wygrać w sobotę za trzy punkty.

Młoda Liga zaprasza

W sobotę o godz. 15 w hali ROSiR odbędzie się mecz Młodej Ligi pomiędzy Asseco Resovią i Lotosem Treflem. Warto wesperzeć chłopaków trenera Jerzego Wietechy dopingiem, zwłaszcza, że wstęp jest wolny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24