Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Resovia kontra Skra. Faworyta nie ma!

m.b.
Rywalizacja pomiędzy Resovią i Skrą to hit ćwierćfinałów. Pierwszy mecz już w niedzielę.
Rywalizacja pomiędzy Resovią i Skrą to hit ćwierćfinałów. Pierwszy mecz już w niedzielę. KRZYSZTOF ŁOKAJ
W najbliższą niedzielę i poniedziałek już w pierwszej rundzie play-off dojdzie do szlagierowych spotkań dwóch siatkarskich potęg. Asseco Resovia zmierzy się ze Skrą Bełchatów.

- Resovia - Skra, to jest superpara. Nie podejmuję się wytypowania drużyny, która wyjdzie zwycięsko z tej rywalizacji w pierwszej rundzie play-off - twierdzi Ryszard Bosek, mistrz świata z Meksyku (1974) i mistrz olimpijski z Montrealu (1976) obecnie menedżer i działacz siatkarski.

- To będą dla obu zespołów najtrudniejsze zawody. Oba pretendują do mistrzostwa Polski, a jeden z nich musi odpaść z gry - dodaje Bosek. - Takie są brutalne zasady sportu zawodowego. Czasami coś się zatnie, czasami może wystarczyć jedna zagrywka, aby przegrać cały sezon. Rywalizacja jest także o tyle atrakcyjna, ze kiedyś te dwa zespoły byłyby w finale i koniec. Obecnie liga się wzmocniła i jest bardziej interesująca.

Pierwsze mecze pierwszej rundy play-off pomiędzy Asseco Resovią i PGE Skrą Bełchatów rozegrane zostaną w niedzielę (17 lutego) o godzinie 14.30 i w poniedziałek (18 bm.) o godz. 18. Ponieważ nasza drużyna zajęła wyższe miejsce w tabeli (4) od ekipy z Bełchatowa (5), będzie gospodarzem dwóch pierwszych spotkań. Szykuje się wielki rewanż za finał poprzedniego sezonu. Spotykają się aktualny jeszcze mistrz Polski z wicemistrzem.

W hali Podpromie nie będzie ani jednego wolnego miejsca. Internetowa rezerwacja wejściówek na ćwierćfinałowy hit trwała kilkanaście minut. Pewna pula biletów - nieodebrane w przedsprzedaży oraz do jednego z bocznych sektorów - trafi do kasy, która zostanie otwarta 3 godziny przed rozpoczęciem tych atrakcyjnych pojedynków. Tym, którzy ani w niedzielę, ani w poniedziałek dostaną się na trybuny, pozostanie oglądanie spotkań w Polsacie Sport. Stacja ta zapowiada relacje na żywo.

Rywalizacja toczyć się będzie do trzech zwycięstw. Trzeci mecz zaplanowany został na 23 lutego w Bełchatowie. Skra będzie gospodarzem także ewentualnego czwartego pojedynku (24.02). W przypadku remisu 2:2, piąte, decydujące spotkanie odbędzie się 2 marca w Rzeszowie.

Kto wyjdzie zwycięsko z tych konfrontacji? Fani Skry są przekonani, że będzie to Skra; kibice resoviaków, co zrozumiałe, stawiają na podopiecznych trenera Andrzeja Kowal. Będą to na pewno siatkarskie wojny. Niektórzy z fachowców prognozują, że mogą rozstrzygnąć się dopiero w piątym spotkaniu.

- Zapowiada się ostra walka. Powinno być pięć meczów - prognozuje Andrzej Wołkowycki, kierownik reprezentacji Polski. - Myślę, że nikt nie przewidział takiego scenariusza. Potwierdziło się, że w PlusLidze wszystko się może zdarzyć. Ten, kto z tej pary nie awansuje do półfinału będzie bardzo rozczarowany.

- Skra ma ogromne trudności. Przede wszystkim zdrowotne. Dla nich będą to jednak ogromnie prestiżowe starcia. Myślę, że się maksymalnie na nie skoncentrują - analizuje Bosek. - Resovia jest natomiast w coraz lepszej formie, przeciwko Maceracie nie błyszczała, ale ma takich zawodników, którzy na najważniejsze mecze potrafią się skoncentrować. Chciałbym, aby było to piękne mecze.

Jeżeli Resovia ogra Skrę, to w półfinale zmierzy się z lepszym z pary Delecta - Lotos.

- Moim zdaniem w pozostałych parach faworyci są na papierze. Dla niżej notowanych zespołów, to są tak atrakcyjne mecze, że ogromnie się zmobilizują, aby pokonać tych faworytów... - zakończył Bosek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24