Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Resovia. Mirosław Hajdo wróci na stanowisko trenera?

Tomasz Szeliga
Choć trener Mirosław Hajdo nie wprowadził Resovii na zaplecze ekstraklasy, w klubie i tak ma wysokie notowania. Istnieje pomysł, by to właśnie on zastąpił Artura Łuczyka.
Choć trener Mirosław Hajdo nie wprowadził Resovii na zaplecze ekstraklasy, w klubie i tak ma wysokie notowania. Istnieje pomysł, by to właśnie on zastąpił Artura Łuczyka. fot. Paweł Bialic
Polski Związek Piłki Nożnej najprawdopodobniej sprawi trenerowi Arturowi Łuczykowi prezent i przyzna mu warunkowo licencję na prowadzenie drużyny w II lidze.

Piątkowy mecz ze Zniczem w Pruszkowie może być jednak dla młodego szkoleniowca Resovii ostatnim.

Dwa tygodnie temu Artur Łuczyk przestał być asystentem Miroslava Copjaka, zajmując miejsce zwolnionego Czecha. Zanim ten rozstał się na dobre z klubem, udał się na 2-tygodniowy urlop. Tylko po to, by w tym czasie Łuczyk zdobył licencję trenera I klasy.

Bez niej nie może prowadzić zespołu w drugiej lidze. Doszło zatem do niecodziennej sytuacji i w protokole z derbowego spotkania Resovia - Stal w rubryce "pierwszy trener" znalazło się nazwisko Copjaka (brak trenera z licencją podczas meczu oznacza dla klubu karę w wysokości ok. 5 tysięcy zł).

Związek pomógł
Artur Łuczyk trenerskie szlify zdobywa w PZPN-owskiej szkole, tzw. kuleszówce (od nazwiska byłego selekcjonera Ryszarda Kuleszy). Po ukończeniu kursu szkoleniowcy mają rok na przystąpienie do egzaminu i obronę pracy. W międzyczasie mogą się starać o uzyskanie licencji.

- Nie wiedziałem o tym - przyznaje Łuczyk.

Wtedy niezbędny "papier" kosztował 150 zł. Za warunkową licencję, wydawaną na okres jednej rundy, trzeba już zapłacić 10 tysięcy zł! Mało kogo na to stać, ale zawsze można prosić PZPN, by ten spojrzał na problem łaskawszym okiem. Łuczyk i władze Resovii ponoć byli przekonujący. Dziś centrala ma przysłać do klubu oficjalne pismo z sakramentalnym "tak".

Warto dodać, że sternicy Resovii, przyjmując Łuczyka do pracy, wiedzieli, że nie posiada on licencji.

- Plan zakładał, iż Łuczyk będzie się uczyć od Copjaka. To niestety nie wypaliło, stąd całe zamieszanie - tłumaczy prezes Resovii Aleksander Bentkowski.

Hajdo powróci?
Gdy Artur Łuczyk otrzyma niezbędne dokumenty, w piątek poprowadzi Resovię w wyjazdowym meczu ze Zniczem Pruszków.

Notowania trenera, który zdążył pokierować drużyną w towarzyskiej potyczce z Wisłą Kraków i w derbach, mocno jednak spadły. On sam zdaje się o tym wiedzieć.

- Jeśli wygramy ze Zniczem, może zostanę na stanowisku dłużej - mówi Łuczyk.

Zaraz po tym, jak pracę stracił Copjak, kilku trenerów przysłało do Resovii swoje CV. Działacze też sondowali rynek. Dziś w grze pozostają Mirosław Hajdo, Władysław Łach i kolejny szkoleniowiec spoza regionu, którego nazwiska nie udało się nam ustalić.

Najwyżej stoją akcje Hajdy, który w tamtym sezonie nie awansował z "pasiakami" do I ligi i naraził się kibicom.

- On zna klub lepiej, niż pozostała dwójka. Sęk w tym, że aktualnie praca w Resovii nie jest dla niego sprawą z gatunku być albo nie być - twierdzi Bentkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24