Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Resovia może pożegnać nawet kilkunastu piłkarzy!

Tomasz Szeliga
Mateusz Kantor ostatnio strzela gole dla V-ligowych rezerw Resovii.
Mateusz Kantor ostatnio strzela gole dla V-ligowych rezerw Resovii. Fot. Krzysztof Kapica
Aż 22 piłkarzy sprawdził w pięciu meczach trener Resovii Wojciech Borecki. Po rundzie jesiennej odejść możne nawet kilkunastu z nich.

Zaledwie 4 z wspomnianych 22 sprawdzanych zawodników grało we wszystkich spotkaniach przez pełne 90 minut.

Ten kwartet to bramkarz Marcin Pietryka, obrońca Michał Bogacz oraz pomocnicy Andrij Nikanowycz i Kamil Walaszczyk. W tej grupie tylko Ukrainiec pochodzi z letniego zaciągu trenera Miroslava Copjaka.

Rotacja w składzie jest spora, a eksperyment potrwa pewnie do końca rundy.

- Nie sądziłem, że selekcja zajmie aż tyle czasu. Prawie 30-osobowa kadra jest za duża, a sprowadzeni piłkarze nie ciągną drużyny do przodu - mówi Wojciech Borecki. Na liście rozczarowań umieszcza m.in. Ilję Zitkę i Pavola Hustavę, do niedawna widniało tam nazwisko Piotra Smolca.

Trener podkreśla, że mieszanie w składzie to żadne widzimisię, a potrzeba chwili. Także poważne traktowanie swoich obowiązków.

- Przygotowuję się do rozmów z prezesami. Nie będzie mydlenia oczu. Mnie bylejakość nie zadowala. Powiem wprost, z jakimi piłkarzami Resovia będzie musiała się rozstać. Bez względu na to, czy posiadają ważne kontrakty czy nie.
Szkoleniowiec "pasiaków" twierdzi, że jego podopieczni wiedzą, iż walczą o swą przyszłość.

- Jednak nie wszyscy robią postępy. Kilku nie angażuje się w pracę tak, jak powinni - dziwi się Borecki, który po meczu z OKS Olsztyn, pytany o powód nieobecności bodaj najbardziej utalentowanego młodzieżowca Mateusza Kantora, przyznał, iż stracił do niego zaufanie.

- Tego chłopaka rozsadzają emocje, a ja oczekuję odpowiedzialnego zachowania na boisku. Jak proszę, by wracał do obrony, to ma się wracać - tłumaczy.

Kantor u Boreckiego zagrał w 3 meczach, łącznie 65 minut. W końcu został zesłany do rezerw. - Nie ma między nami konfliktu - dementuje plotki trener - Nie skreślam Mateusza. Jednak musi zmienić postępowanie. Zresztą nie tylko ja odniosłem wrażenie, iż za wysoko nosi głowę.

- Na każdych zajęciach walczę, staram się udowodnić trenerowi, że jestem lepszy od tych, którzy dostają szansę w lidze - odpowiada piłkarz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24